Leki, które nie leczą

Dodano:
4,3 mld euro rocznie wydają Niemcy na leki bez recepty. Specjaliści uprzedzają, że użycie 40 proc. z tych specyfików nic nie daje.
Niemiecka fundacja Warentest, zajmująca się badaniem jakości wyrobów, uznała aż 40 procent sprzedawanych w Niemczech bez recepty leków za "mało przydatne".

Zwrócono uwagę na wątpliwe działanie terapeutyczne tych specyfików, a w niektórych przypadkach wręcz na ich bezsensowny skład.

Informacje te znalazły się w wydanej ostatnio kolejnej edycji poradnika poświęconego zażywaniu lekarstw na własną rękę. Uwzględniono w nim 1,5 tysiąca najpopularniejszych specyfików, sprzedawanych bez recepty.

Wśród "mało przydatnych" leków wymieniono środki przeciwbólowe Thomapiryn i Togal, specyfik przeciw grypie WICK MediNait i środek na ból gardła Frubienzym.

W przypadku leku Thomapiryn zwrócono uwagę na dodatek kofeiny, a  ponadto ostrzeżono przed ryzykiem uszkodzenia nerek. Zakwestionowano skład leku Togal, uznając, że dodawanie do niego chininy i litu jest zupełnie pozbawione sensu z medycznego punktu widzenia. Wskazano też, że enzymy, zawarte w środku Frubienzym, nijak mają się do zapalenia gardła.

sg, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...