Zemsta za Zakajewa?

Dodano:
Duńskie firmy skarżą się na dyskryminację na rosyjskiej granicy. Od ponad tygodnia - twierdzą - ich ciężarówki z towarem czekają po kilka dni na kontrolę. Rosja zaprzecza.
Rosyjskie władze celne zaprzeczyły w czwartek, jakoby przetrzymywanie duńskich towarów na granicach miało związek ze sprawą Achmeda Zakajewa. 28 listopada przeciwko takiej polityce protestował szef duńskiego MSZ Per Stig Moeller, informując o wydarzeniach Komisję Europejską.

Przetrzymywanie towarów to efekt kłopotów technicznych z odprawą, a być może wina samych Duńczyków, odpiera zarzuty wiceszef rosyjskiej Państwowej Komisji Ceł (GTK) Leonid Łozbienko. "Przetrzymywanie towarów może być spowodowane naruszeniami zasad procedury celnej" - oświadczył.

Wcześniej Rosja zdecydowanie zaprzeczała, jakoby przetrzymywanie ciężarówek w ogóle miało miejsce. Na podobne traktowanie ze strony Moskwy nie skarżą się tymczasem dostawcy z żadnego innego kraju.

Skandal nabrał rozgłosu, gdy w ubiegłym tygodniu anglojęzyczny dziennik "Moscow Times" napisał, że ciężarówki pełne duńskich kiełbas, klimatyzatorów i lodówek stoją na granicy i czekają całymi dniami na odprawę.

"Nie wiem, czy to jakieś nowe przepisy, ale służby celne zaczęły półtora tygodnia temu kontrolować nasze towary bardziej wnikliwie" - mówił gazecie Jens Christiansen, dyrektor do spraw handlowych w koncernie Danish Crown, zajmującym się eksportem mięsa.

"Zwykle w ciągu tygodnia do Rosji kierujemy do 100 ciężarówek. W ubiegłym tygodniu trafiło tam o 20 ciężarówek mniej. Czekają wciąż na granicy" - mówił Christiansen w telefonicznej rozmowie z gazetą. "Zazwyczaj kontrole trwały kilka godzin, a  teraz (opóźnienia) trwają od trzech do czterech dni".

"Moscow Times" powoływał się także na anonimowego przedstawiciela duńskiego MSZ, który wyraził obawę, że celnicy otrzymali nieoficjalne polecenie służbowe, by duńskie firmy traktować "w  specjalny sposób".

Stosunki rosyjsko-duńskie stały się napięte, gdy Dania - wbrew żądaniom Moskwy - nie zakazała pod koniec października przeprowadzenia w Kopenhadze Ogólnoświatowego Kongresu Czeczenów. Co prawda Duńczycy aresztowali wówczas na żądanie Moskwy separatystycznego czeczeńskiego emisariusza Achmeda Zakajewa, uznali jednak, że dowody przeciwko niemu są niewystarczające i  odmówili jego ekstradycji. We wtorek Zakajewa zwolniono z aresztu.

em, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...