Zalany pożar
Wszyscy czterej strażacy zostali już zawieszeni w czynnościach służbowych. Jak poinformował Andrzej Szcześniak, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu najprawdopodobniej wobec mężczyzn będzie prowadzone postępowanie dyscyplinarne, ale sprawa jest jeszcze bardzo świeża i trudno powiedzieć jaki dokładnie będzie miała przebieg.
"O dziwnie zachowujących się strażakach zawiadomił policję sam pokrzywdzony, który wcześniej wezwał straż pożarną do pożaru swojego domku jednorodzinnego" - powiedział Artur Falkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Dodał, że po przyjeździe policji na miejsce faktycznie okazało się, że strażacy nie tylko zachowują się jakby byli nietrzeźwi, ale faktycznie są pod wpływem alkoholu.
Pożar domku co prawda został ugaszony, jednak domek został zalany wodą zbyt mocno - uważają policjanci.
Zdaniem Falkiewicza trudno obecnie powiedzieć jakie zarzuty postawi strażakom prokuratura. Z całą natomiast pewnością najpoważniejsze dostanie kierowca wozu strażackiego, który prowadził pojazd pod wpływem alkoholu oraz dowódca drużyny, który nie dość, że dopuścił do pracy nietrzeźwych ludzi, to sam również był nietrzeźwy.
sg, pap