Policjantka bez radiowozu. To już mobbing?
Dodano:
Głogowska prokuratura rejonowa bada sprawę policjantki z Lubina, która złożyła doniesienie o mobbing ze strony swojego pracownika. - Wpłynęło do nas zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Jedna z policjantek lubińskiej drogówki poskarżyła się komendantowi powiatowemu, że doszło do mobbingu ze strony jej przełożonego, naczelnika wydziału ruchu drogowego - powiedziała Liliana Łukasiewicz, rzecznik prokuratury okręgowej w Legnicy.
Mobbing miał polegać, m.in. na wysłaniu kobiety na kontrolę drogowe bez radiowozu. - Patrole piesze wszędzie się zdarzają, to coś normalnego. Jeżeli funkcjonariusze pilnują ruchu przy skrzyżowaniu, to po co im samochód, który tylko stoi zaparkowany. Ale mimo to sprawę skargi policjantki z Lubina trzeba wyjaśnić, dlatego skierowaliśmy ją do prokuratury - powiedział Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
Sprawa z Lubina trafiła do Głogowa w celu przeciwdziałania naciskom. - Dla zachowania obiektywizmu zawiadomieniem zajmie się głogowska placówka, bo nie współpracuje na co dzień z policją w Lubinie - wyjaśniła Łukasiewicz.
TVN24 Wrocław, ml
Sprawa z Lubina trafiła do Głogowa w celu przeciwdziałania naciskom. - Dla zachowania obiektywizmu zawiadomieniem zajmie się głogowska placówka, bo nie współpracuje na co dzień z policją w Lubinie - wyjaśniła Łukasiewicz.
TVN24 Wrocław, ml