Robił zdjęcia Tuskowi - został zwolniony. Płaci mu Kancelaria Sejmu
Dodano:
Zwolniony przez Kancelarię Premiera 60-letni fotograf Grzegorz Rogiński wykonuje zdjęcia dla Kancelarii Sejmu – dowiedział się Wprost.pl. Na wykonywane przez siebie usługi podpisał z Kancelarią Sejmu osiem umów o dzieło.
Fotograf Grzegorz Rogiński w kwietniu został zwolniony z funkcji osobistego fotografa premiera Donalda Tuska. Powodem tej decyzji miała być redukcja etatów w Kancelarii Premiera. Po rozwiązaniu współpracy z Rogińskim Kancelaria Prezesa Rady Ministrów podpisała jednak umowę na obsługę fotograficzną z firmą Macieja Śmiarkowskiego.
60-letniemu Rogińskiemu brakowało wtedy do emerytury pięciu lat - roku do okresu chronionego. Po utracie pracy fotograf skarżył się, że ma problemy ze znalezieniem zatrudnienia, czego powodem miał być jego wiek. - Zostałem całkowicie bez pracy. Jestem za stary – mówił m.in. w rozmowie z "Super Expressem” Jedynym źródłem pieniędzy miał być wtedy dla niego zasiłek dla bezrobotnych.
Jak ustalił Wprost.pl, teraz Grzegorz Rogiński ma również inne źródła dochodu. Jego zdjęcia można znaleźć m.in. w serwisie internetowym Sejmu. - Pan Grzegorz Rogiński jest jednym z fotografów, stanowiących wsparcie dla stałych współpracowników – dowiadujemy się z Biura Prasowego Kancelarii Sejmu.
- Podpisanych z nim zostało 8 umów o dzieło. Pięć z nich opiewało na kwotę 250 zł brutto, jedna na kwotę 500 zł brutto, jedna na kwotę 1500 zł brutto i jedna na kwotę 1200 zł brutto – informuje Wprost.pl Kancelaria Sejmu.
Biuro prasowe wyjaśnia nam, że na decyzję o współpracy ze zwolnionym przez KPRM fotografem wpływ miało jego wieloletnie doświadczenie w zawodzie (m.in. obsługa fotograficzna organów administracji publicznej), kultura osobista oraz dyspozycyjność.
Wprost.pl dotarł do umów podpisanych przez Kancelarię Sejmu z Grzegorzem Rogińskim. Wynika z nich, że swoje usługi dla Sejmu fotograf wykonywał jeszcze w trakcie pracy dla kancelarii Tuska, ale także już po ustaniu stosunku pracy z KPRM. Terminy wykonania kolejnych umów o dzieło przez fotografa wypadały na dni 22 i 23 lutego 2012 r., 1 marca 2012 r., 24 października 2012 r. (trzy umowy), 13 i 14 listopada 2012 r., 16 listopada 2012 r. oraz 27 listopada 2012. Za każdym razem przedmiotem umowy było wykonanie utworu w postaci dokumentacji fotograficznej ze spotkań marszałka Sejmu.
"Kancelaria Sejmu z dwoma fotografami współpracuje stale, a z innymi podejmuje współpracę sporadycznie. Żaden z fotografów nie jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę" – informuje Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu.
60-letniemu Rogińskiemu brakowało wtedy do emerytury pięciu lat - roku do okresu chronionego. Po utracie pracy fotograf skarżył się, że ma problemy ze znalezieniem zatrudnienia, czego powodem miał być jego wiek. - Zostałem całkowicie bez pracy. Jestem za stary – mówił m.in. w rozmowie z "Super Expressem” Jedynym źródłem pieniędzy miał być wtedy dla niego zasiłek dla bezrobotnych.
Jak ustalił Wprost.pl, teraz Grzegorz Rogiński ma również inne źródła dochodu. Jego zdjęcia można znaleźć m.in. w serwisie internetowym Sejmu. - Pan Grzegorz Rogiński jest jednym z fotografów, stanowiących wsparcie dla stałych współpracowników – dowiadujemy się z Biura Prasowego Kancelarii Sejmu.
- Podpisanych z nim zostało 8 umów o dzieło. Pięć z nich opiewało na kwotę 250 zł brutto, jedna na kwotę 500 zł brutto, jedna na kwotę 1500 zł brutto i jedna na kwotę 1200 zł brutto – informuje Wprost.pl Kancelaria Sejmu.
Biuro prasowe wyjaśnia nam, że na decyzję o współpracy ze zwolnionym przez KPRM fotografem wpływ miało jego wieloletnie doświadczenie w zawodzie (m.in. obsługa fotograficzna organów administracji publicznej), kultura osobista oraz dyspozycyjność.
Wprost.pl dotarł do umów podpisanych przez Kancelarię Sejmu z Grzegorzem Rogińskim. Wynika z nich, że swoje usługi dla Sejmu fotograf wykonywał jeszcze w trakcie pracy dla kancelarii Tuska, ale także już po ustaniu stosunku pracy z KPRM. Terminy wykonania kolejnych umów o dzieło przez fotografa wypadały na dni 22 i 23 lutego 2012 r., 1 marca 2012 r., 24 października 2012 r. (trzy umowy), 13 i 14 listopada 2012 r., 16 listopada 2012 r. oraz 27 listopada 2012. Za każdym razem przedmiotem umowy było wykonanie utworu w postaci dokumentacji fotograficznej ze spotkań marszałka Sejmu.
"Kancelaria Sejmu z dwoma fotografami współpracuje stale, a z innymi podejmuje współpracę sporadycznie. Żaden z fotografów nie jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę" – informuje Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu.