Eurodeputowany SLD ostrzega przed cenzurą w Polsce
Dodano:
- Był taki instytut słowa na ulicy Mysiej. Oni też sprawdzali, które słowa są dobre, a które złe, i myśmy się z nimi kłócili. To była cenzura - mówi w rozmowie z Radiem Zet eurodeputowany SLD Marek Siwiec komentując propozycje Michała Boniego, który chce by rządowy zespół monitorował czy w życiu publicznym nie używa się "mowy nienawiści".
- To jest sprzeczne z duchem wolności - irytuje się Siwiec. - W tej najbardziej wrażliwej dziedzinie, jaka może być, czyli wolności i wolności wypowiedzi, nie mam zaufania do instytucji, które miałyby funkcjonować. Podobnie jak nie mam zaufania w tej dziedzinie do prokuratury i mam bardzo ograniczone zaufanie do sądów - dodaje.
Radio Zet, arb
Radio Zet, arb