Michnik: pamiętajmy o zastrzelonym prezydencie
Dodano:
Słyszymy dziś, że Polskę trzeba doprowadzić do niepodległości, gdyż żyjemy w niemiecko-rosyjskim kondominium; że Polską rządzą zdrajcy, że są to ludzie odpowiedzialni za zamordowanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego; że naród polski jest dziś eksterminowany - pisze w "Gazecie Wyborczej" Adam Michnik. I przypomina, że 90 lat temu endecja równie ostro atakowała prezydenta Gabriela Narutowicza co doprowadziło do zamordowania prezydenta.
"Z pewnością Eligiusz Niewiadomski był niezrównoważonym fanatykiem, który jednak podejmował decyzje w klimacie mowy nienawiści" - podkreśla Michnik pisząc o zabójcy Narutowicza. I dodaje, że reżyser Grzegorz Braun wzywający do tego, by w Polsce zaczęły "świstać kule" jest "matołem", podobnie jak Brunon K., który planował zamach na Sejm i prezydenta. "Ale takie matołectwo może być zaraźliwe" - ostrzega redaktor naczelny "GW".
"Nie grozi nam w Polsce widmo Hitlera i Holocaustu; niech nam wystarczy pamięć o zastrzelonym prezydencie" - podsumowuje Michnik.
"Gazeta Wyborcza", arb
"Nie grozi nam w Polsce widmo Hitlera i Holocaustu; niech nam wystarczy pamięć o zastrzelonym prezydencie" - podsumowuje Michnik.
"Gazeta Wyborcza", arb