PiS deklaruje gotowość do dialogu, ale Kaczyński na RBN nie pójdzie
Dodano:
Wiceprzewodniczący parlamentarnego zespołu ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskie, którym kieruje Antoni Macierewicz, Stanisław Piotrowicz powiedział na antenie TVN24, że fakt iż Jarosław Kaczyńskie nie weźmie udziału w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego poświęconemu katastrofie smoleńskiej nie jest kwestią personalnych animozji. - Deklarujemy gotowości i wolę do uczynienia wszystkiego co przybliży nas do prawdy - zaznaczył polityk.
Dodał jednak, że "PiS nie chce uwiarygodniać takiego ciała, dla którego autorytetem jest gen. Jaruzelski, pan Janusz Palikot, a chce przypomnieć że Ci panowie uczestniczyli w posiedzeniach i byli zapraszani przez pana prezydenta Bronisława Komorowskiego".
Piotrowicz powiedział również, że postawa prezydenta ma wpływ na decyzję prezesa Kaczyńskiego. Pan prezydent, jak się okazuje, nie ma żadnych wątpliwości, prezentuje to stanowisko publicznie. Dziwi jednak, że dla pana prezydenta wszystko jest tak do bólu proste podczas, gdy sprawa jest skomplikowana, wielowątkowa i wcale taka prosta nie jest - zaznaczył. Odniósł się w ten sposób do słów prezydenta, który powiedział, że "ma nadzieję, że próbki pobrane z wraku tupolewa rozwieją wątpliwości nawet najbardziej szalonych głów, które są skłonne do ulegania spiskowym teoriom" i zaznaczył, że teorie o zamachu są "błędne i szkodliwe". Piotrowicz zaznaczył, że w jego opinii, więcej dowodów przemawia za tezą o zamachu.
W posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, która zajmie się niektórymi wątkami śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, weźmie udział prokurator generalny Andrzej Seremet.
TVN24, ml
Piotrowicz powiedział również, że postawa prezydenta ma wpływ na decyzję prezesa Kaczyńskiego. Pan prezydent, jak się okazuje, nie ma żadnych wątpliwości, prezentuje to stanowisko publicznie. Dziwi jednak, że dla pana prezydenta wszystko jest tak do bólu proste podczas, gdy sprawa jest skomplikowana, wielowątkowa i wcale taka prosta nie jest - zaznaczył. Odniósł się w ten sposób do słów prezydenta, który powiedział, że "ma nadzieję, że próbki pobrane z wraku tupolewa rozwieją wątpliwości nawet najbardziej szalonych głów, które są skłonne do ulegania spiskowym teoriom" i zaznaczył, że teorie o zamachu są "błędne i szkodliwe". Piotrowicz zaznaczył, że w jego opinii, więcej dowodów przemawia za tezą o zamachu.
W posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, która zajmie się niektórymi wątkami śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, weźmie udział prokurator generalny Andrzej Seremet.
TVN24, ml