Zaginięcia, porwania? "Medialny rozgłos nie powinien nadawać tonu pracy policji"
Dodano:
"W wielu przypadkach zaginięć medialny rozgłos jest pomocny, ale nie on powinien nadawać ton pracy policji. Kiedy zainteresowanie mediów opada, część spraw przestaje być priorytetem dla instytucji państwowych, a rodziny zaginionych muszą bardzo często działać na własną rękę - pisze w apelu skierowanym do ministra spraw wewnętrznych Jacka Cichockiego były minister spraw wewnętrznych i administracji mec. Janusz Kaczmarek.
Wystąpienie mec. Janusza Kaczmarka do MSW:
Gdynia 07 stycznia 2013r.
Pan
Jacek Cichocki
Minister Spraw Wewnętrznych
Od kilkunastu lat zajmuję się problematyką osób zaginionych, a w szczególności osób porwanych. Wielokrotnie w temacie tym zabierałem głos na licznych konferencjach polskich i zagranicznych czy też publikując szereg artykułów. W następstwie własnych analiz i badań związanych z tą problematyką oraz w związku z Zarządzeniem nr 124 Komendanta Głównego Policji z dnia 4 czerwca 2012, a także z powodu apelu skierowanego do mnie przez internautów forum Gp24, który załączam, zdecydowałem się na skierowanie tego pisma bezpośrednio do Pana Ministra.
Na wstępie pragnę zaznaczyć, iż wprowadzenie nowych regulacji Zarządzeniem nr 124 KGP w tej dziedzinie było zjawiskiem bardzo pożądanym. Niestety, niektóre zapisy tego Zarządzenia w mojej opinii są dyskusyjne i mogą skutkować wystąpieniem błędów w działaniach Policji na jej różnych etapach. Pozwolę sobie wskazać na te uregulowania, które mogą rodzić wątpliwości prawne, faktyczne i interpretacyjne.
Mam tu na myśli między innymi § 3. ust. 1 tego Zarządzenia, który przedstawia procedurę przyjmowania zawiadomień o zaginięciu osoby. Przedstawione w nim wymogi formalne mogą powodować znaczne opóźnienia w rozpoczęciu działań Policji w pierwszych godzinach, tak ważnych dla tego typu spraw.
Kolejny wymagający analizy zapis, to pkt. 4 tego paragrafu, który definitywnie pozbawia szans na zgłoszenie zaginięcia osoby, jeżeli od tego zdarzenia upłynęło 5 lat. Tak stanowczy przepis, biorąc pod uwagę specyfikę tych spraw, może pozbawić wiele osób szans na odnalezienie bliskich.
W mojej ocenie sformułowanie „w miarę możliwości” w § 9 ust.6. jest nieostre i przez to może być różnie interpretowane. W dobie dzisiejszej technologii zapisy z monitoringów są jednym z najbardziej kluczowych źródeł dowodowych i wielokrotnie pomagały w rozwiązaniu spraw tego typu. Powinny one być bezwzględnie pozyskiwane przez Policję w każdym przypadku. Uważam również, że zabrakło tu regulacji dotyczącej zdjęć satelitarnych z dnia zaginięcia danej osoby i obowiązku pozyskania ich przez Policję.
Podobne wątpliwości interpretacyjne przynosi § 10 ust. 1 pkt 4, który zawiera klauzulę generalną dotyczącą uzyskania wykazu połączeń telefonicznych. Sformułowanie „w uzasadnionym przypadku” daje pole do interpretacji, które błędnie ocenione. może przyczynić się do niepozyskania takiego wykazu, który już we wstępnym etapie dochodzenia może być bardzo istotny.
Następnym zapisem, który powinien być inaczej sformułowany jest ust. 1 § 19. W obecnym brzmieniu statuuje on, iż czynności poszukiwawcze kończy się po 10 latach od dnia przyjęcia zawiadomieniu o zaginięciu osoby pełnoletniej. Zrozumiałym jest, że Policja nie jest fizycznie w stanie prowadzić kilkuletniej sprawy z taką samą siłą, jak sprawy nowych zaginięć. Nie jest to jednak wystarczający powód by sprawy osób pełnoletnich, nie mających skończonych 70 lat, toczące się od 10 lat, definitywnie kończyć i nie prowadzić już żadnych czynności poszukiwawczych. Należy też zadać sobie pytanie, czy wystarczającą przesłanką, zamieszczoną w ust. 3 tego samego przepisu, do zakończenia czynności poszukiwawczych osoby nieletniej jest upłynięcie 10 lat od dnia, w którym osiągnęłaby ona pełnoletniość.
Doświadczenia rodzin osób zaginionych poddają pod rozwagę ponowne przeanalizowanie wprowadzenia w Zarządzeniu nowej kategorii osób zaginionych, tj. „osób małoletnich do 15 roku życia, których zaginięcie zostało zgłoszone nie po raz pierwszy”. Stosowanie tej nowej kategorii może przynieść więcej szkody niż pożytku. Trudno oceniać jedną miarą postępowanie każdego małoletniego. Jego zaginięcie czy też oddalenie może mieć różne podłoże i powody. Przewidywana dla tej kategorii osób zwłoka w podjęciu poszukiwań do 30 dni spowodować może szereg konsekwencji.
W tym czasie:
- osoby te mogą być ofiarami różnego rodzaju przestępstw (wykorzystanie seksualne, handel ludźmi, dziecięca pornografia itp.)
- osoby te same mogą dokonywać szeregu przestępstw.
Może warto zastanowić się, czy po pierwszej ucieczce nie poddać rodziny czy też dziecka opiece psychologicznej.
Szanowny Panie Ministrze,
Przepisy dotyczące poszukiwania osób zaginionych muszą być przejrzyste, tak aby uniknąć błędów już na pierwszym etapie kontaktu z bliskimi osoby zaginionej oraz w trakcie dalszych działań. Jestem głęboko przekonany, iż zgodzi się Pan ze mną, że prawo powinno dawać pełną gwarancję sprawnej pracy Policji, zgodnej z oczekiwaniem obywateli. W wielu tego typu sprawach medialny rozgłos jest pomocny, ale nie on powinien nadawać ton pracy Policji.
Kiedy zainteresowanie mediów opada, część spraw przestaje być priorytetem dla instytucji państwowych, a rodziny zaginionych muszą bardzo często działać na własną rękę. Proste, czytelne przepisy mogą w tym zakresie być pomocnym.
Nieszczęście w postaci zaginięć bliskich może dotknąć każdego z nas. Z roku na rok liczba osób zaginionych wzrasta, szczególnie wśród ludzi młodych, wchodzących dopiero w dorosłe życie. Są to zjawiska budzące lęk i mogące spowodować spadek zaufania do instytucji państwowych. Wprowadzenie ulepszonej metodologii pracy i jednolitego systemu działań organów Policji, zwiększyłoby szansę na skuteczną pomoc wszystkim, którzy zostali dotknięci tym nieszczęściem.
W wyniku takiej inicjatywy Pana Ministra można by zapobiec wielu ludzkim tragediom, wzmocnić poczucie bezpieczeństwa wśród obywateli i wiarę w sprawność organów Państwa.aństwa.
Gdynia 07 stycznia 2013r.
Pan
Jacek Cichocki
Minister Spraw Wewnętrznych
Od kilkunastu lat zajmuję się problematyką osób zaginionych, a w szczególności osób porwanych. Wielokrotnie w temacie tym zabierałem głos na licznych konferencjach polskich i zagranicznych czy też publikując szereg artykułów. W następstwie własnych analiz i badań związanych z tą problematyką oraz w związku z Zarządzeniem nr 124 Komendanta Głównego Policji z dnia 4 czerwca 2012, a także z powodu apelu skierowanego do mnie przez internautów forum Gp24, który załączam, zdecydowałem się na skierowanie tego pisma bezpośrednio do Pana Ministra.
Na wstępie pragnę zaznaczyć, iż wprowadzenie nowych regulacji Zarządzeniem nr 124 KGP w tej dziedzinie było zjawiskiem bardzo pożądanym. Niestety, niektóre zapisy tego Zarządzenia w mojej opinii są dyskusyjne i mogą skutkować wystąpieniem błędów w działaniach Policji na jej różnych etapach. Pozwolę sobie wskazać na te uregulowania, które mogą rodzić wątpliwości prawne, faktyczne i interpretacyjne.
Mam tu na myśli między innymi § 3. ust. 1 tego Zarządzenia, który przedstawia procedurę przyjmowania zawiadomień o zaginięciu osoby. Przedstawione w nim wymogi formalne mogą powodować znaczne opóźnienia w rozpoczęciu działań Policji w pierwszych godzinach, tak ważnych dla tego typu spraw.
Kolejny wymagający analizy zapis, to pkt. 4 tego paragrafu, który definitywnie pozbawia szans na zgłoszenie zaginięcia osoby, jeżeli od tego zdarzenia upłynęło 5 lat. Tak stanowczy przepis, biorąc pod uwagę specyfikę tych spraw, może pozbawić wiele osób szans na odnalezienie bliskich.
W mojej ocenie sformułowanie „w miarę możliwości” w § 9 ust.6. jest nieostre i przez to może być różnie interpretowane. W dobie dzisiejszej technologii zapisy z monitoringów są jednym z najbardziej kluczowych źródeł dowodowych i wielokrotnie pomagały w rozwiązaniu spraw tego typu. Powinny one być bezwzględnie pozyskiwane przez Policję w każdym przypadku. Uważam również, że zabrakło tu regulacji dotyczącej zdjęć satelitarnych z dnia zaginięcia danej osoby i obowiązku pozyskania ich przez Policję.
Podobne wątpliwości interpretacyjne przynosi § 10 ust. 1 pkt 4, który zawiera klauzulę generalną dotyczącą uzyskania wykazu połączeń telefonicznych. Sformułowanie „w uzasadnionym przypadku” daje pole do interpretacji, które błędnie ocenione. może przyczynić się do niepozyskania takiego wykazu, który już we wstępnym etapie dochodzenia może być bardzo istotny.
Następnym zapisem, który powinien być inaczej sformułowany jest ust. 1 § 19. W obecnym brzmieniu statuuje on, iż czynności poszukiwawcze kończy się po 10 latach od dnia przyjęcia zawiadomieniu o zaginięciu osoby pełnoletniej. Zrozumiałym jest, że Policja nie jest fizycznie w stanie prowadzić kilkuletniej sprawy z taką samą siłą, jak sprawy nowych zaginięć. Nie jest to jednak wystarczający powód by sprawy osób pełnoletnich, nie mających skończonych 70 lat, toczące się od 10 lat, definitywnie kończyć i nie prowadzić już żadnych czynności poszukiwawczych. Należy też zadać sobie pytanie, czy wystarczającą przesłanką, zamieszczoną w ust. 3 tego samego przepisu, do zakończenia czynności poszukiwawczych osoby nieletniej jest upłynięcie 10 lat od dnia, w którym osiągnęłaby ona pełnoletniość.
Doświadczenia rodzin osób zaginionych poddają pod rozwagę ponowne przeanalizowanie wprowadzenia w Zarządzeniu nowej kategorii osób zaginionych, tj. „osób małoletnich do 15 roku życia, których zaginięcie zostało zgłoszone nie po raz pierwszy”. Stosowanie tej nowej kategorii może przynieść więcej szkody niż pożytku. Trudno oceniać jedną miarą postępowanie każdego małoletniego. Jego zaginięcie czy też oddalenie może mieć różne podłoże i powody. Przewidywana dla tej kategorii osób zwłoka w podjęciu poszukiwań do 30 dni spowodować może szereg konsekwencji.
W tym czasie:
- osoby te mogą być ofiarami różnego rodzaju przestępstw (wykorzystanie seksualne, handel ludźmi, dziecięca pornografia itp.)
- osoby te same mogą dokonywać szeregu przestępstw.
Może warto zastanowić się, czy po pierwszej ucieczce nie poddać rodziny czy też dziecka opiece psychologicznej.
Szanowny Panie Ministrze,
Przepisy dotyczące poszukiwania osób zaginionych muszą być przejrzyste, tak aby uniknąć błędów już na pierwszym etapie kontaktu z bliskimi osoby zaginionej oraz w trakcie dalszych działań. Jestem głęboko przekonany, iż zgodzi się Pan ze mną, że prawo powinno dawać pełną gwarancję sprawnej pracy Policji, zgodnej z oczekiwaniem obywateli. W wielu tego typu sprawach medialny rozgłos jest pomocny, ale nie on powinien nadawać ton pracy Policji.
Kiedy zainteresowanie mediów opada, część spraw przestaje być priorytetem dla instytucji państwowych, a rodziny zaginionych muszą bardzo często działać na własną rękę. Proste, czytelne przepisy mogą w tym zakresie być pomocnym.
Nieszczęście w postaci zaginięć bliskich może dotknąć każdego z nas. Z roku na rok liczba osób zaginionych wzrasta, szczególnie wśród ludzi młodych, wchodzących dopiero w dorosłe życie. Są to zjawiska budzące lęk i mogące spowodować spadek zaufania do instytucji państwowych. Wprowadzenie ulepszonej metodologii pracy i jednolitego systemu działań organów Policji, zwiększyłoby szansę na skuteczną pomoc wszystkim, którzy zostali dotknięci tym nieszczęściem.
W wyniku takiej inicjatywy Pana Ministra można by zapobiec wielu ludzkim tragediom, wzmocnić poczucie bezpieczeństwa wśród obywateli i wiarę w sprawność organów Państwa.aństwa.