Dziennikarze zbojkotowali konferencję Nowaka

Dodano:
Sławomir Nowak (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Minister transportu Sławomir Nowak 10 stycznia miał wziąć udział w konferencji prasowej w Wieliczce. Po kilkudziesięciu minutach oczekiwania na pojawienie się ministra dziennikarze solidarnie zrezygnowali z udziału w spotkaniu - podaje press.pl.
Organizatorem konferencji prasowej na temat inwestycji drogowych i kolejowych w Małopolsce był krakowski poseł Platformy Obywatelskiej Ireneusz Raś.

Konferencja miała się odbyć w laboratorium badawczym Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Wieliczce o godzinie 13 30. Stawiło się na nią ponad dwudziestu dziennikarzy. W czasie, gdy oni oczekiwali w korytarzu na rozpoczęcie spotkania minister Sławomir Nowak uczestniczył w spotkaniu z lokalnymi samorządowcami i politykami.

- Po pół godzinie do dziennikarzy wyszedł Wiktor Kammer, odpowiedzialny za public relations posła Rasia i oznajmił, że konferencja rozpocznie się za 10 minut. Po kolejnych 25 minutach jeden z radiowców stracił cierpliwość i stwierdził, że marnuje czas. Wraz z nim wyszli wszyscy dziennikarze - relacjonował Bartosz Piłat, dziennikarz krakowskiej redakcji "Gazety Wyborczej".

Michał Stela, dziennikarz Polsatu zaznaczył, że największym problemem nie był czas oczekiwania, a brak informacji na temat przyczyn opóźnienia.

- Zdarza się, że konferencje rozpoczynają się z opóźnieniem. Jednak w tym wypadku organizatorzy spotkania popełnili wszystkie możliwe błędy, by zniechęcić dziennikarzy do czekania - dodał Bartosz Piłat z "GW".

- Nie zamierzam tłumaczyć się, że rozmowa ministra Nowaka z lokalnymi politykami się przedłużyła. Jeśli dziennikarze czują się tym oburzeni, to niech do mnie napiszą - powiedział poseł Ireneusz Raś.

ja, press.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...