Kalemba: skażone mięso? Protestuję!
Dodano:
Minister rolnictwo nie ma wątpliwości, że mimo afer polska żywność się obroni. - Ostatnie ataki na polską żywność mają z pewnością swoje podłoże w szybko rosnącej popularności naszych produktów rolno-spożywczych wśród unijnych konsumentów – twierdzi w rozmowie z portalemspożywczym.pl.
Minister podkreślił, że nie ma dowodów, że konina pochodziła z Polski. - Badania przeprowadzone przez inspekcję weterynaryjną nie potwierdziły tego – dodał. - Przede wszystkim stanowczo protestuję przeciwko stwierdzeniu, że mięso było skażone. To tylko w naszych mediach używa się tego sformułowania. W prasie anglojęzycznej stosuje się pojęcie wołowina zanieczyszczona koniną. Zwracam uwagę, że chodzi o sfałszowanie składu, a nie o zagrożenie niebezpieczną koniną – zaznaczył.
Jego zdaniem, ostatnie ataki na polską żywność mają z pewnością swoje podłoże w szybko rosnącej popularności naszych produktów rolno-spożywczych wśród unijnych konsumentów. Podkreślił, ze dodaje, że za cały 2012 rok saldo wymiany handlowej żywnością wyniosło ponad 4 mld euro.
Eb, portalzpozywczy.pl
Jego zdaniem, ostatnie ataki na polską żywność mają z pewnością swoje podłoże w szybko rosnącej popularności naszych produktów rolno-spożywczych wśród unijnych konsumentów. Podkreślił, ze dodaje, że za cały 2012 rok saldo wymiany handlowej żywnością wyniosło ponad 4 mld euro.
Eb, portalzpozywczy.pl