Drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej. Co zrobiła Rosja?
Dodano:
Z Rosji nadeszła odpowiedź na wniosek o pomoc prawną w sprawie śledztwa dotyczącego drastycznych zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej, dostępnych w internecie - ustalił "Nasz Dziennik".
Rzeczniczka prokuratury Warszawa-Praga Małgorzata Mazur oświadczyła, że Rosjanie odpowiedzieli na polski wniosek z listopada 2012 r. Nie wiadomo, czy polskie oczekiwania zostały przez Rosję w pełni zrealizowane.
- Chodzi o ustalenie domen, numerów IP i usunięcie treści znajdujących się na serwerach, jeśli to nie jest sprzeczne z przepisami danego państwa, oraz zabezpieczenie tych treści na potrzeby materiału dowodowego - mówiła Mazur w listopadzie.
Wnioski o pomoc prawną zostały wysłane także do Niemiec i USA. Strona polska nie otrzymała na nie odpowiedzi.
Według Małgorzaty Mazur, śledztwo w sprawie zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej jest w Polsce prowadzone intensywnie.
Według Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy pod Smoleńskiem pojawiły się w internecie 28 września 2012 r. Fotografie zamieścił na blogu pewien Rosjanin. Jedna z ofiar została sfotografowana na stole sekcyjnym i w trumnie. Według blogera, zdjęcia dowodzą, że Tu-154M rozbił się w wyniku zamachu. Później Rosjanin zamieszczał w sieci kolejne drastyczne zdjęcia ze Smoleńska.
Nie wiadomo, kim jest autor drastycznych zdjęć. Wiadomo, że musiał mieć dostęp do miejsc, zarezerwowanych dla służb państwowych.
zew, "Nasz Dziennik"
- Chodzi o ustalenie domen, numerów IP i usunięcie treści znajdujących się na serwerach, jeśli to nie jest sprzeczne z przepisami danego państwa, oraz zabezpieczenie tych treści na potrzeby materiału dowodowego - mówiła Mazur w listopadzie.
Wnioski o pomoc prawną zostały wysłane także do Niemiec i USA. Strona polska nie otrzymała na nie odpowiedzi.
Według Małgorzaty Mazur, śledztwo w sprawie zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej jest w Polsce prowadzone intensywnie.
Według Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy pod Smoleńskiem pojawiły się w internecie 28 września 2012 r. Fotografie zamieścił na blogu pewien Rosjanin. Jedna z ofiar została sfotografowana na stole sekcyjnym i w trumnie. Według blogera, zdjęcia dowodzą, że Tu-154M rozbił się w wyniku zamachu. Później Rosjanin zamieszczał w sieci kolejne drastyczne zdjęcia ze Smoleńska.
Nie wiadomo, kim jest autor drastycznych zdjęć. Wiadomo, że musiał mieć dostęp do miejsc, zarezerwowanych dla służb państwowych.
zew, "Nasz Dziennik"