W bydgoskich szpitalach nie było miejsca. 18-latka zmarła
Dodano:
18-letnia dziewczyna cierpiąca na zespół Downa zmarła, ponieważ żaden szpital w Bydgoszczy nie chciał jej udzielić pomocy. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".
18-letnia Daria była podopieczną Domu Pomocy Społecznej "Słoneczko". Gorączkować zaczęła rano 8 marca. Pediatra zadecydował o przewiezieniu jej do Centrum Pulmonologii przy ul. Seminaryjnej. Tam jej stan uznano za tak ciężki, że lekarz zdecydował się na umieszczenie chorej na oddziale intensywnej opieki medycznej. W żadnym szpitalu w Bydgoszczy nie było jednak wolnych łóżek.
W południe dziewczyna została przetransportowana do szpitala w Chełmnie, ale było już za późno na pomoc - 18-latka zmarła.
DPS "Słoneczko" złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Sprawę zbada prokuratura Bydgoszcz-Południe.
pr, "Gazeta Wyborcza"
W południe dziewczyna została przetransportowana do szpitala w Chełmnie, ale było już za późno na pomoc - 18-latka zmarła.
DPS "Słoneczko" złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Sprawę zbada prokuratura Bydgoszcz-Południe.
pr, "Gazeta Wyborcza"