Polityk PO o fundacji "Maciuś": to okradanie ludzi
Dodano:
- Nie jest uczciwe zbierać pieniądze na dożywianie dzieci, a potem większość tej kwoty wydawać na własne potrzeby - powiedział na antenie Radia Gdańsk wojewoda pomorski Ryszard Stachurski (PO).
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zdecydowała o wszczęciu postępowania sprawdzającego w Fundacji Pomocy Dzieciom „Maciuś". Śledczy będą analizować dokumenty fundacji, rozliczenia finansowe, umowę ze spółką w Szwajcarii, która zarabia na pozyskiwaniu darczyńców dla „Maciusia".
Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że 90 proc. przychodów, które pozyskuje fundacja zajmująca się dożywianiem dzieci, idzie do prywatnej spółki SAZ Dialog Europe, która w ich imieniu wysyła listy z prośbą o pieniądze.
- Pieniądze, które zebrali ordynarnie wyprowadzili poprzez spółkę kolegi za granicę. Dla mnie ktoś, kto w taki sposób oszukuje ludzi, którzy w odruchu serca chcą pomagać innym, okrada ich - powiedział Ryszard Stachurski.
Wojewoda pomorski zaznaczył, że warto się zastanowić nad zmianami w prawie, aby organizacje wydawały tyle ile zbiorą, a tylko niewielką część przeznaczały na swoje potrzeby.
ja, Polskie Radio
Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że 90 proc. przychodów, które pozyskuje fundacja zajmująca się dożywianiem dzieci, idzie do prywatnej spółki SAZ Dialog Europe, która w ich imieniu wysyła listy z prośbą o pieniądze.
- Pieniądze, które zebrali ordynarnie wyprowadzili poprzez spółkę kolegi za granicę. Dla mnie ktoś, kto w taki sposób oszukuje ludzi, którzy w odruchu serca chcą pomagać innym, okrada ich - powiedział Ryszard Stachurski.
Wojewoda pomorski zaznaczył, że warto się zastanowić nad zmianami w prawie, aby organizacje wydawały tyle ile zbiorą, a tylko niewielką część przeznaczały na swoje potrzeby.
ja, Polskie Radio