Jankesi, wracajcie do domu

Dodano:
Rząd Arabii Saudyjskiej zażąda od USA usunięcia ich wojsk ze swego terytorium. W zamian obieca demokratyzację monarchii - twierdzi niedzielny "New York Times".
Powołując się na wyższych przedstawicieli saudyjskiej rodziny królewskiej, dziennik pisze, że faktyczny władca kraju, pierwszy wicepremier, książę Abd Allah Saud poprosi o ewakuowanie wojsk amerykańskich jak tylko zakończy się wojna z Irakiem.

Przedstawiciele rządu w Rijadzie mają przyrzec, że po wycofaniu się wojsk amerykańskich, w kraju rozpoczną się reformy zmierzające do  pełnej demokratyzacji Arabii Saudyjskiej, począwszy od wyborów do  samorządów lokalnych, choć prawdopodobnie z wyłączeniem kobiet.

Nic o tym nie wie waszyngtońska administracja. Pytana o to doradczyni prezydenta Busha ds. bezpieczeństwa narodowego Condoleezza Rice powiedziała telewizji CNN, że w jej rozmowach z przedstawicielami monarchii saudyjskiej sprawa ewakuacji wojsk USA nigdy dotąd się nie pojawiła.

Wojska USA stacjonują w Arabii Saudyjskiej od wojny nad Zatoką Perską w 1991 r. i ich obecność jest czynnikiem zadrażnień w  stosunkach z miejscową ludnością znajdującą się pod wpływem konserwatywnego kleru muzułmańskiego.

Pochodzący z Arabii Saudyjskiej Osama bin Laden podaje stacjonowanie wojsk na świętej ziemi islamu jako jeden z głównych powodów swojej działalności terrorystycznej przeciw USA. Spośród 19 sprawców ataku na USA 11 września 2001 r. 15 było Saudyjczykami.

em, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...