Czarna kobieta w Białym Domu?
"Będąc jedyną kobietą kandydującą w wyborach, mam nadzieję być głosem mówiącym, że ta wojna jest niepotrzebna i nie spełnia naszych oczekiwań zapewnienia bezpieczeństwa tu oraz tam, za granicą" - powiedziała Moseley-Braun.
Jeśli Moseley-Braun udałoby się wygrać rywalizację o fotel prezydenta, byłaby nie tylko pierwszą czarnoskórą, ale i kobietą prezydentem USA. Już raz udało jej się przełamać panujące dotąd zwyczaje w amerykańskiej polityce. W 1992 roku jako pierwsza czarnoskóra została wybrana do Senatu. W czasie prezydentury Billa Clintona pełniła funkcję ambasadora USA w Nowej Zelandii.
Była pani senator może mieć jako przeciwniczkę inną kobietę. Powszechnie oczekuje się, że chęć kandydowania w najbliższych wyborach ogłosi Hillary Clinton.
Moseley-Braun nie jest też pierwszą murzynką, która zamierza ubiegać się o urząd prezydenta w USA. W 1972 roku kandydowała z ramienia demokratów Shirley Anita St Hill Chisholm, pierwsza czarnoskóra kobieta w historii Izby Reprezentantów. W 1988 oraz 1992 roku głową państwa amerykańskiego chciała zostać Leonora Fulani popierana przez niewielkie ugrupowanie Amerykańska Partia Nowego Sojuszu.
em, pap