Antysemici z AK - niemiecki film nagrodzony w Niemczech
Dodano:
Aktorzy z niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie", w którym żołnierze AK zostali przedstawieni jako antysemici, otrzymali prestiżowe wyróżnienie - nagrodę Bayerischer Fernsehpreis - oraz 20 tys. euro.
"Unsere mütter, unsere väter" ("Nasze matki, nasi ojcowie") to trzyczęściowy film wyprodukowany przez niemiecką telewizję ZDF. Opowiada o losach pięciorga Niemców podczas II wojny światowej. Obejrzało go ok. 20 milionów widzów.
W filmie żołnierze Armii Krajowej sportretowani są jako skrajni antysemici. W jednej ze scen żołnierz AK mówi: "Żydów potopimy jak koty". Dowódca oddziału polskich leśnych deklaruje, że Żydów "poznałby po smrodzie". W usta AK-owca niemieccy twórcy filmu włożyli też kwestię, że "Żydzi są lepsi martwi niż żywi".
Przeciwko filmowi protestowała polska ambasada w Niemczech.
Według krytyków, niemiecki film relatywizuje historię II wojny światowej i umniejsza odpowiedzialność Niemców za eksterminację Żydów. Twórcy filmu odrzucili krytykę.
Teraz odtwórcy głównych ról w serialu otrzymali jedną z najważniejszych niemieckich nagród telewizyjnych - Bayerischer Fernsehpreis. Miriam Stein, Katharina Schuettler, Tom Schilling, Volker Bruch oraz Ludwig Trepte otrzymali także 20 tysięcy euro.
zew, Abendzeitung Muenchen
W filmie żołnierze Armii Krajowej sportretowani są jako skrajni antysemici. W jednej ze scen żołnierz AK mówi: "Żydów potopimy jak koty". Dowódca oddziału polskich leśnych deklaruje, że Żydów "poznałby po smrodzie". W usta AK-owca niemieccy twórcy filmu włożyli też kwestię, że "Żydzi są lepsi martwi niż żywi".
Przeciwko filmowi protestowała polska ambasada w Niemczech.
Według krytyków, niemiecki film relatywizuje historię II wojny światowej i umniejsza odpowiedzialność Niemców za eksterminację Żydów. Twórcy filmu odrzucili krytykę.
Teraz odtwórcy głównych ról w serialu otrzymali jedną z najważniejszych niemieckich nagród telewizyjnych - Bayerischer Fernsehpreis. Miriam Stein, Katharina Schuettler, Tom Schilling, Volker Bruch oraz Ludwig Trepte otrzymali także 20 tysięcy euro.
zew, Abendzeitung Muenchen