Gronkiewicz-Waltz nie rozumie, dlaczego chcą ją odwołać
Dodano:
![Hanna Gronkiewicz-Waltz (fot. Wprost)](https://img.wprost.pl/img/gronkiewicz-waltz-nie-rozumie-dlaczego-chca-ja-odwolac/c2/7b/6exx14cfc8394c7e7bbcc6a0ce98.webp)
- Nic takiego nie wydarzyło się w Warszawie, żeby działać w sposób destrukcyjny, zamiast za rok stanąć w szranki wyborcze i zmierzyć się z tymi kandydatami, którzy będą - przekonywała na w rozmowie z Przemysławem Szubartowiczem prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz komentując wniosek Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej o referendum w sprawie jej odwołania. Wspólnota zbiera obecnie podpisy warszawiaków pod wnioskiem.
- Robienie referendum na rok przed wyborami jest awanturą polityczną - przekonywała Gronkiewicz-Waltz. WSS chce odwołania prezydent stolicy w związku z podwyżkami cen biletów komunikacji miejskiej jakie miały miejsce w styczniu (sześć miesięcy po poprzedniej podwyżce), wysokimi stawkami za wywóz śmieci i planowaną redukcją etatów wśród woźnych i kucharek w przedszkolach komunalnych.
Gronkiewicz-Waltz przekonywała, że - wbrew jej krytykom - bilety komunikacji miejskiej w Warszawie są względnie tanie, a najtańsze są dla tych, którzy codziennie jeżdżą autobusem, tramwajem lub metrem do pracy. - Miesięczny bilet kosztuje 100 złotych. Jest to najtańszy bilet, zarówno w porównaniu z Budapesztem, Bratysławą czy Pragą, ale również w porównaniu z resztą miast w Polsce. Ja dbam o warszawiaków, tych, którzy codziennie dojeżdżają do pracy - podkreśliła prezydent przekonując, że z drogich biletów jednorazowych korzystają przede wszystkim turyści, a "nie ma powodu, by tym, którzy przyjeżdżają, dawać jakieś ulgi z naszych podatków".
Hanna Gronkiewicz-Waltz rządzi Warszawą drugą kadencję.
arb, Polskie Radio
Gronkiewicz-Waltz przekonywała, że - wbrew jej krytykom - bilety komunikacji miejskiej w Warszawie są względnie tanie, a najtańsze są dla tych, którzy codziennie jeżdżą autobusem, tramwajem lub metrem do pracy. - Miesięczny bilet kosztuje 100 złotych. Jest to najtańszy bilet, zarówno w porównaniu z Budapesztem, Bratysławą czy Pragą, ale również w porównaniu z resztą miast w Polsce. Ja dbam o warszawiaków, tych, którzy codziennie dojeżdżają do pracy - podkreśliła prezydent przekonując, że z drogich biletów jednorazowych korzystają przede wszystkim turyści, a "nie ma powodu, by tym, którzy przyjeżdżają, dawać jakieś ulgi z naszych podatków".
Hanna Gronkiewicz-Waltz rządzi Warszawą drugą kadencję.
arb, Polskie Radio