Poseł PO o Gowinie: miał szansę, ale przegrzał i bańka prysła
Dodano:
- Wydaje mi się, że Jarek (Gowin) miał swoją szansę, ale jak to mówią młodzi – przegrzał i bańka prysła - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" poseł PO Ireneusz Raś pytany o to, czy Gowin jest obecnie ciężarem dla Platformy Obywatelskiej.
- To wartościowy polityk. Nie sądzę, żeby Gowin był nadzwyczajnym problemem dla PO. Mam wrażenie, że przestał być atutem Platformy - mówi o Gowinie Raś. Czy Gowin jest liderem konserwatywnej frakcji w PO? - Bardzo cenię Jarosława Gowina, ale on nie potrafi budować frakcji - twierdzi polityk.
Raś podkreśla jednocześnie, że nie chciałby, aby Gowin startując w wyborach na szefa PO "stał się dobrym alibi dla Schetyny, który jak się nagle okaże nie stanie do walki". - Jedyną osobą, która bardzo chciałaby zastąpić Donalda Tuska, jako szefa PO, jest właśnie Grzegorz Schetyna. To on jest realnym przeciwnikiem Tuska w PO, a nie Gowin. On podporządkował ostatnie cztery lata pod przejęcie władzy w PO. Mam nadzieję, ze Jarek to czuje, bo ma dobra intuicję. Liczę, że Schetyna nie stchórzy i wystartuje w wyborach na szefa PO, bo będę mógł wreszcie poznać plan Schetyny dla PO. Dotąd jakoś nie wyartykułował, na czym mu zależy - zauważa z przekąsem Raś.
A może obciążeniem dla PO jest Tusk? Ostatnie sondaże pokazują spadek zaufania Polaków do rządu. - To nie wina premiera. Pretensje trzeba mieć do ministrów, którzy popełnią błędy i chowają się za plecami Donalda Tuska, zamiast przyznać się do pomyłek. Premier Tusk, jeśli popełni błąd, to potrafi powiedzieć „sorry" i wycofać się, tak jak w przypadku matek I kwartału - przekonuje Raś.
arb, "Rzeczpospolita"
Raś podkreśla jednocześnie, że nie chciałby, aby Gowin startując w wyborach na szefa PO "stał się dobrym alibi dla Schetyny, który jak się nagle okaże nie stanie do walki". - Jedyną osobą, która bardzo chciałaby zastąpić Donalda Tuska, jako szefa PO, jest właśnie Grzegorz Schetyna. To on jest realnym przeciwnikiem Tuska w PO, a nie Gowin. On podporządkował ostatnie cztery lata pod przejęcie władzy w PO. Mam nadzieję, ze Jarek to czuje, bo ma dobra intuicję. Liczę, że Schetyna nie stchórzy i wystartuje w wyborach na szefa PO, bo będę mógł wreszcie poznać plan Schetyny dla PO. Dotąd jakoś nie wyartykułował, na czym mu zależy - zauważa z przekąsem Raś.
A może obciążeniem dla PO jest Tusk? Ostatnie sondaże pokazują spadek zaufania Polaków do rządu. - To nie wina premiera. Pretensje trzeba mieć do ministrów, którzy popełnią błędy i chowają się za plecami Donalda Tuska, zamiast przyznać się do pomyłek. Premier Tusk, jeśli popełni błąd, to potrafi powiedzieć „sorry" i wycofać się, tak jak w przypadku matek I kwartału - przekonuje Raś.
arb, "Rzeczpospolita"