Duda: premier Polski to tchórz i kłamca

Dodano:
Szef "Solidarności" Piotr Duda (fot. Jacek Herok / Newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
- Rządzący w naszym kraju starają się za wszelką cenę zrobić z polskiego pracownika niewolnika - mówił przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda na kongresie PiS w Sosnowcu.
Drugi dzień kongresu PiS w Sosnowcu rozpoczął się od odśpiewania hymnu narodowego. Prezes partii Jarosław Kaczyński wygłosił przemówienie programowe. Później głos zabrał szef "Solidarności" Piotr Duda.

- Zrobię wszystko, by polski pracownik był traktowany w sposób podmiotowy, a nie przedmiotowy - zadeklarował.

- Rządzący w naszym kraju starają się za wszelką cenę zrobić z polskiego pracownika niewolnika - mówił Duda. Zarzucił części pracodawców, że poprzez ciągłe obniżanie kosztów pracy starają się rywalizować z pracownikami z Chin. - Nie tędy droga - ocenił i podkreślił, że Polska jest członkiem Unii Europejskiej, w której obowiązują "pewne standardy", w tym te dotyczące prawa pracy.

Wśród postulatów "Solidarności" Duda wymienił m.in. zmianę ustawy o płacy minimalnej i podwyższeniu wieku emerytalnego.

- Niestety, z rządem Donalda Tuska rozmawiać nie można, a my, NSZZ "Solidarność" z nim rozmawiać nie będziemy - zadeklarował Piotr Duda.

Jak tłumaczył, czarę goryczy związkowców przelało przyjęcie ustawy o tzw. elastycznym czasie pracy, która, według Dudy, czyni z polskich pracowników niewolników we własnym kraju. - To skandal - grzmiał Duda.

Szef "S" mówił, iż premier Tusk obiecał w tej sprawie kolejną turę rozmów, po czym przyszedł na posiedzenie Komisji Trójstronnej i zakomunikował, że ustawa została przegłosowana i że jest dobra dla polskich pracowników. Powołując się na ustawę o Komisji Trójstronnej Duda oświadczył, że "pan premier Tusk nie ma prawa wypowiadać się w imieniu polskich pracowników".

Duda zapewnił, że stara się ważyć słowa, po czym nazwał premiera obecnego rządu "tchórzem i kłamcą".

Przejawem tchórzostwa ma być, według Dudy, silnie ochraniana m.in. przez BOR konwencja PO w Chorzowie. - Premier mówi, że w Polsce jest prowadzony dialog społeczny. Kłamie! - powiedział Piotr Duda. Szef "S" argumentował, iż dowodem na to jest fakt, że związki zawodowe, nie tylko "Solidarność", wyszły z Komisji Trójstronnej.

Duda zakończył przemówienie mówiąc, że nie może zostać na kongresie, gdyż musi wesprzeć protestujących w miasteczku "Oburzonych". Jak stwierdził, by się tam dostać, trzeba znać hasło "Na szczaw!" i odzew - "Na mirabelki!".

zew, pis.tv
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...