Tomaszewski krytykuje FC Barcelonę. "Gdyby ktoś złamał nogę, też by odwołali?"

Dodano:
Poseł PiS Jan Tomaszewski (fot. mat. prasowe PiS)
- Gdyby któryś z piłkarzy Barcelony złamał nogę, też spotkanie zostałoby odwołane? - zastanawiał się poseł PiS Jan Tomaszewski, na antenie TVN24 krytykując decyzję o tym, że mecz FC Barcelona - Lechia Gdańsk został odwołany.
FC Barcelona miała w sobotę o 20.30 na PGE Arena zagrać mecz towarzyski z Lechią Gdańsk. Sprzedano większość z 30 tysięcy biletów. Kibice liczyli, że obejrzą w akcji m.in. Leo Messiego.

W ostatniej chwili spotkanie zostało odwołane. Wcześniej trener FC Barcelony Tito Vilanova ogłosił, że odchodzi z klubu. Jak poinformowano, Vilanova chce skoncentrować się na walce z chorobą nowotworową. W tej sytuacji zawodnicy i władze klubu postanowili zrezygnować z gry w Polsce.

Decyzja o odwołaniu meczu w Gdańska wywołała sprzeczne komentarze. Jedni krytykują kataloński klub, inni twierdzą, że decyzja "Dumy Katalonii" w świetle choroby i rezygnacji trenera jest zrozumiała.

- Ja oczywiście współczuję zawodnikom, współczuję przede wszystkim trenerowi, współczuję Barcelonie, ale moim zdaniem nie jest to profesjonalne podejście - komentował odwołanie meczu klubu FC Barcelona w Gdańsku Jan Tomaszewski. W rozmowie z TVN24 poseł PiS stwierdził, że odwołanie spotkania FC Barcelony z Lechią Gdańsk świadczy o tym, że "stało się coś". - Ja mam takie pytanie. Gdyby któryś z piłkarzy Barcelony dzisiaj na treningu złamał nogę, został odwieziony do szpitala, też spotkanie zostałoby odwołane? - mówił Jan Tomaszewski.

- Naprawdę wydaje mi się, że to nie jest profesjonalne podejście i tutaj Barcelona potraktowała nas, Polaków, i Lechię Gdańsk jako takich "no dobra, nic się nie stało, do widzenia, odwołujemy to spotkanie" - ocenił poseł PiS. - Zostaliśmy wystrychnięci na dudka - dodał Jan Tomaszewski.

zew, TVN24

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...