Kołodki obniżenie wraz z likwidacją
Powiedział, że skala obniżek podatków będzie zależała od tego, jakie skutki przyniesie likwidacja ulg i zwolnień podatkowych. "Stawki podatkowe mogą być obniżane w obecnej sytuacji państwa (...) w takim stopniu, w jakim to będzie wynikało z możliwości finansowych, które z kolei będą skutkiem eliminacji, ograniczania, likwidacji niepotrzebnych ulg i zwolnień" - wyjaśnił minister.
Zapewnił, że nabyte już prawa do ulg będą honorowane. "Jeśli ktoś ma dzisiaj uprawnienie do korzystania z ulg na kilka najbliższych lat, to może pracować i czynić swoje powinności spokojnie, dlatego że te prawa nabyte są honorowane" - powiedział Kołodko.
Minister chce, żeby w pierwszym roku obowiązywania reformy podatkowej jej efekt był neutralny, tzn. że budżet państwa nie zyska żadnych nowych dochodów w wyniku eliminacji ulg podatkowych. Na reformie zyskaliby zaś podatnicy o dochodach niższych niż przeciętne.
Kołodko zaznaczył, że jego propozycje naprawy finansów publicznych mają wiele wariantów. Jeden z nich przewiduje wprowadzenie dodatkowej stawki podatkowej poniżej 19 procent. W kolejnych latach - jak wyjaśnił - ta stawka mogłaby być sukcesywnie obniżana.
Minister dodał, że alternatywną propozycją jest wprowadzenie zerowej stawki dla osób o najniższych dochodach. Zaprzeczył natomiast, jakoby rozważał wprowadzenie 50-procentowej stawki dla najlepiej zarabiających.
Czytaj też: Obniżka podatków, czy zamach na ulgi?
sg, pap