Gowin: gdyby Polacy wybierali szefa PO - wygrałbym

Dodano:
Jarosław Gowin (fot. materiały prasowe)
- Jeżeli zostanę wyrzucony z PO, to o jednym zapewniam: nie wstąpię do PiS i nie wycofam się z polityki - zapewnia Jarosław Gowin w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". O możliwości wyrzucenia Gowina z PO zaczęło się mówić po tym, jak były minister sprawiedliwości, wraz z Jackiem Żalkiem i Johnem Godsonem, nie poparł przygotowanej przez rząd nowelizacji ustawy o finansach publicznych pozwalającej na szybsze zwiększanie deficytu budżetowego w momencie, gdy przekroczy on 50 proc. PKB.
Gowin, który rywalizuje z Donaldem Tuskiem o fotel szefa Po podkreśla, że liczy się z tym iż mogą to być pierwsze wybory w jego życiu, które przegra. - Pewnie gdyby wyboru dokonywał ogół Polaków, byłbym zwycięzcą. Wśród członków PO Donald cieszy się ogromną popularnością - tłumaczy były minister sprawiedliwości. Gowin dodaje jednak iż liczy, że - nawet w przypadku porażki - "przekona do swojego programu wystarczającą liczbę członków Platformy, żeby zwycięzca musiał przejąć część jego postulatów". Jakie to postulaty? - Powrót PO do korzeni - do wspierania wolnego rynku, poszerzania wolności gospodarczej, wspieranie oddolnych inicjatyw obywatelskich i organizacji pozarządowych - wylicza Gowin.

Były minister sprawiedliwości zapewnia, że "nie ma w Polsce i długo nie będzie partii o lepszym programie niż Platforma". - Problem polega na tym, że premier Tusk i minister Jacek Rostowski, zamiast realizować ten program, to zastąpili go rozwiązaniami socjaldemokratycznymi - dodaje. - Premier mówi, że w wielu sprawach jest socjaldemokratą. I to widać w próbie nacjonalizacji prywatnych pieniędzy obywateli. Krótko mówiąc, w tym, że minister finansów chce buchnąć Polakom ok. 300 mld zł. Do tej pory takie rzeczy robiły rządy lewicowe - tłumaczy Gowin.

Gowin pytany o swoją przyszłość po ewentualnej porażce w wyborach szefa PO zapowiada, że "nie zmieni swoich poglądów". - Swój program będę głosił w przyszłości. Mam nadzieję, że w Platformie. A jeżeli zostanę wyrzucony, to o jednym zapewniam: nie wstąpię do PiS i nie wycofam się z polityki - podsumowuje.

arb, "Gazeta Wyborcza"
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...