Polska armia kończy z misjami? Prezydent: teraz modernizacja
Dodano:
- Bitwa warszawska to jeden z największych sukcesów w historii Polski. To zwycięstwo twórców II RP. Potrafili oni walczyć wspólnie, konsolidować polskie szeregi. Wystarczyły im dwa lata polskiej państwowości by zorganizować armię zdolną do odparcia najazdu bolszewickiego - mówił pod Grobem Nieznanego Żołnierza prezydent Bronisław Komorowski z okazji przypadającego w rocznicę zwycięstwa nad bolszewikami pod Warszawą święta Wojska Polskiego.
- To lekcja niezależności i suwerenności, ale też umiejętności współdziałania mimo różnic. Wolność nie jest dana raz na zawsze wymaga od nas codziennego wysiłku, codziennej pracy, a jeśli trzeba walki - podkreślił prezydent.
Prezydent apelując o szacunek dla odwagi żołnierzy, którzy wciąż są gotowi bronić Rzeczpospolitej i wspominając żołnierzy poległych w Afganistanie zapowiedział, że wraz z zakończeniem misji w Afganistanie Polska ograniczy udział w "misjach prowadzonych na Antypodach". - Nie wykluczamy udziału w misjach, ale będzie to udział na miarę naszych potrzeb i naszych możliwości - wyjaśnił prezydent, który zapowiedział, że środki przeznaczane dziś na misje zewnętrzne zostaną wykorzystane na "modernizację armii polskiej". - Nie możemy nadmiernie licząc na innych zaniechać troski o bezpieczeństwo kraju i własnego wysiłku. Żyjemy w wolnym państwie, ale w świecie nie wolnym od zagrożeń. Dziś nie grozi nam wroga armia zbliżająca się do Warszawy. Dzisiaj dbając o Polskę trzeba dbać o dobre relacje z sąsiadami, silną gospodarkę, integrację i pozycję polski w UE, ale przede wszystkim o polskie siły zbrojne - mówił prezydent.
arb, Polsat News
Prezydent apelując o szacunek dla odwagi żołnierzy, którzy wciąż są gotowi bronić Rzeczpospolitej i wspominając żołnierzy poległych w Afganistanie zapowiedział, że wraz z zakończeniem misji w Afganistanie Polska ograniczy udział w "misjach prowadzonych na Antypodach". - Nie wykluczamy udziału w misjach, ale będzie to udział na miarę naszych potrzeb i naszych możliwości - wyjaśnił prezydent, który zapowiedział, że środki przeznaczane dziś na misje zewnętrzne zostaną wykorzystane na "modernizację armii polskiej". - Nie możemy nadmiernie licząc na innych zaniechać troski o bezpieczeństwo kraju i własnego wysiłku. Żyjemy w wolnym państwie, ale w świecie nie wolnym od zagrożeń. Dziś nie grozi nam wroga armia zbliżająca się do Warszawy. Dzisiaj dbając o Polskę trzeba dbać o dobre relacje z sąsiadami, silną gospodarkę, integrację i pozycję polski w UE, ale przede wszystkim o polskie siły zbrojne - mówił prezydent.
arb, Polsat News