Cameron: Syria to nie Irak
Dodano:
- Nie ma stuprocentowej pewności kto użył broni chemicznej w Syrii - powiedział premier Wielkiej Brytanii David Cameron. Wielka Brytania może rozpocząć atak na cele w Syrii bez poparcia ONZ.
Według Wielkiej Brytanii, byłaby to "interwencja humanitarna", w przeprowadzeniu której nie przeszkodziłoby weto stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ - Rosji i Chin.
Brytyjski wywiad przekazał premierowi Davidowi Cameronowi informację, że w zeszłym tygodniu w Syrii użyto broni chemicznej i że jest "wysoce prawdopodobne", że za czyn ten odpowiadają siły prezydenta Baszara el-Asada.
Cameron: Syria to nie Irak
W brytyjskim parlamencie trwa debata na temat Syrii i ewentualnej interwencji w tym kraju.
Dyskusję otworzył premier. Przyznał, że nie można ze stuprocentową pewnością stwierdzić, kto odpowiada za użycie broni chemicznej. Cameron stwierdził, iż na podstawie dowodów sądzi, że winna jest władza Asada. Mówił, że nie należy porównywać wojny w Iraku (do której doszło na podstawie nieprawdziwych doniesień o broni masowego rażenia w tym państwie) do ewentualnej interwencji w Syrii, ponieważ to zupełnie inne spawy.
Dojdzie do interwencji w Syrii?
W ostatnich dniach coraz częściej mówi się o zbrojnej interwencji w Syrii. Powodem miałoby być rzekome użycie przez syryjskie siły gazu bojowego na przedmieściach Damaszku. W ataku miało zginąć 1300 osób. Władze Baszara el-Asada o użycie broni chemicznej oskarżają rebelianci.
Syria zaprzecza
Władze Syrii kategorycznie zaprzeczyły oskarżeniom o użycie gazu bojowego .
Stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ nie osiągnęli porozumienia w sprawie rezolucji, która mogłaby stanowić podstawę do interwencji w Syrii. Projekt rezolucji przedstawiła Wielka Brytania, sprzeciw zgłosiła Rosja.
Wojna w Syrii
W wyniku wojny domowej w Syrii, trwającej od marca 2011 r., zginęło ponad 100 tys. osób. Obie strony konfliktu wielokrotnie oskarżały się o korzystanie z broni chemicznej.
zew, BBC, CNN, NBC
Brytyjski wywiad przekazał premierowi Davidowi Cameronowi informację, że w zeszłym tygodniu w Syrii użyto broni chemicznej i że jest "wysoce prawdopodobne", że za czyn ten odpowiadają siły prezydenta Baszara el-Asada.
Cameron: Syria to nie Irak
W brytyjskim parlamencie trwa debata na temat Syrii i ewentualnej interwencji w tym kraju.
Dyskusję otworzył premier. Przyznał, że nie można ze stuprocentową pewnością stwierdzić, kto odpowiada za użycie broni chemicznej. Cameron stwierdził, iż na podstawie dowodów sądzi, że winna jest władza Asada. Mówił, że nie należy porównywać wojny w Iraku (do której doszło na podstawie nieprawdziwych doniesień o broni masowego rażenia w tym państwie) do ewentualnej interwencji w Syrii, ponieważ to zupełnie inne spawy.
Dojdzie do interwencji w Syrii?
W ostatnich dniach coraz częściej mówi się o zbrojnej interwencji w Syrii. Powodem miałoby być rzekome użycie przez syryjskie siły gazu bojowego na przedmieściach Damaszku. W ataku miało zginąć 1300 osób. Władze Baszara el-Asada o użycie broni chemicznej oskarżają rebelianci.
Syria zaprzecza
Władze Syrii kategorycznie zaprzeczyły oskarżeniom o użycie gazu bojowego .
Stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ nie osiągnęli porozumienia w sprawie rezolucji, która mogłaby stanowić podstawę do interwencji w Syrii. Projekt rezolucji przedstawiła Wielka Brytania, sprzeciw zgłosiła Rosja.
Wojna w Syrii
W wyniku wojny domowej w Syrii, trwającej od marca 2011 r., zginęło ponad 100 tys. osób. Obie strony konfliktu wielokrotnie oskarżały się o korzystanie z broni chemicznej.
zew, BBC, CNN, NBC