Beger powinna odejść

Niezależnie od tego czy posłanka osobiście czuje się winna, czy nie, nie mniej jednak fakt jest faktem. "Tego to już zdaje się nikt nie kwestionuje, że znacząca liczba, większość podpisów nie została złożona". Również jej klub powinien to rozważyć. "Ale marszałek nie może jej wykluczyć" - podkreślił Borowski.

"Rzeczpospolita" napisała w czwartek, że Beger jest podejrzewana o fałszowanie podpisów na swoich listach wyborczych. Dziennik podał, że prokuratura czeka na opinię grafologiczną podpisów składanych na listach, która ma być gotowa w kwietniu. Wtedy prokuratura złoży wniosek o uchylenie immunitetu posłanki Samoobrony Renaty Beger.

Po ukazaniu się publikacji prokurator Maria Wierzejewska-Raczyńska zastrzegła jednak, że "informacje przedstawione przez +Rz+ są przedwczesne. Na razie nie ma dowodów, że pani poseł Beger fałszowała podpisy. Nie jest precyzyjna również informacja o wniosku o uchylenie wobec posłanki immunitetu. Jednak 2100 spośród przesłuchanych 3200 osób, których nazwiska były na listach Samoobrony, zaprzeczyło, że udzieliło poparcia tej liście.

em, pap