Poseł SP: ile jeszcze małych dzieci musi zginąć?
Dodano:

Solidarna Polska ponownie złożyła projekt nowelizacji kodeksu karnego dotyczący zaostrzenia kar za zabójstwo, w szczególności zabójstwo dzieci. To odpowiedź na liczne w ostatnich dniach doniesienia o przemocy wobec małych dzieci.
Po raz pierwszy projekt wpłynął do Sejmu 12 lipca 2012 roku, został jednak odrzucony po pierwszym czytaniu, w marcu 2013 roku, głosami SLD, PO i Ruchu Palikota.
Projekt Solidarnej Polski dotyczy m.in. wprowadzenia do nowego typu kwalifikowanego zabójstwa, tj. zabójstwa osoby małoletniej, w szczególności dzieci. "Paradoksalnie przy najcięższym z przestępstw nie występuje typ kwalifikowany związany z małoletnością ofiary" - napisano w oświadczeniu ziobrystów. Pomysłodawcy postulują także podniesienie dolnej granicy odpowiedzialności karnej za wszystkie typy kwalifikowane zabójstwa, na 25 lat albo dożywotnie pozbawienie wolności.
- Chciałabym zapytać posłów, którzy głosowali za odrzuceniem naszego projektu: ile jeszcze małych dzieci musi zginąć, aby zmiękczyć ich zatwardziałe serca?- mówił poseł Andrzej Romanek.
Wiceszefowa partii Beata Kempa dodała, że państwo powinno izolować zwyrodnialców. - Jeśli posłowie tego nie rozumieją, to pytam ich po co tutaj są? - pytała posłanka.
ja
Projekt Solidarnej Polski dotyczy m.in. wprowadzenia do nowego typu kwalifikowanego zabójstwa, tj. zabójstwa osoby małoletniej, w szczególności dzieci. "Paradoksalnie przy najcięższym z przestępstw nie występuje typ kwalifikowany związany z małoletnością ofiary" - napisano w oświadczeniu ziobrystów. Pomysłodawcy postulują także podniesienie dolnej granicy odpowiedzialności karnej za wszystkie typy kwalifikowane zabójstwa, na 25 lat albo dożywotnie pozbawienie wolności.
- Chciałabym zapytać posłów, którzy głosowali za odrzuceniem naszego projektu: ile jeszcze małych dzieci musi zginąć, aby zmiękczyć ich zatwardziałe serca?- mówił poseł Andrzej Romanek.
Wiceszefowa partii Beata Kempa dodała, że państwo powinno izolować zwyrodnialców. - Jeśli posłowie tego nie rozumieją, to pytam ich po co tutaj są? - pytała posłanka.
ja