Kara za gazowanie

Dodano:
Uczennica trzeciej klasy zabrzańskiego gimnazjum przyznała się do rozpylenia gazu w budynku szkoły; ucierpiało wówczas 80 osób. Grozi jej do trzech lat więzienia.
We wtorek z budynku szkoły podstawowej i gimnazjum w Zabrzu-Zaborzu ewakuowano w związku z tym ok. 500 osób, a ponad 81 z nich trafiło do szpitala, skarżąc się na nudności, duszności i łzawienie. Część poszkodowanych po udzieleniu pomocy opuściła szpital jeszcze we wtorek, 25 osób spędziło w szpitalu noc. Najpoważniejsze dolegliwości gaz wywołał u dwójki dzieci cierpiących na astmę; mają one wrócił do domu w czwartek.

"Udało się ustalić, kto rozpylił gaz. Osobą tą jest 17-letnia dziewczyna, ciągle ucząca się w tej szkole, w trzeciej klasie gimnazjum. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj zostanie jej przedstawiony zarzut" - powiedział rzecznik zabrzańskiej policji nadkomisarz Waldemar Oziębło.

Jaki? Jeszcze nie wiadomo. Dochodzenie jest prowadzone z art. 160 par. 1 Kodeksu karnego, czyli narażenia ludzi na niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu. Może za to grozić do 3 lat więzienia.

Dziewczyna została zatrzymana w środę razem z koleżanką i kolegą. Policja nie wiedziała jeszcze wtedy, kto z tej trójki rozpylił gaz. Po przesłuchaniu przyznała się do winy. Jak twierdziła, po relacjach w mediach ruszyło ją sumienie i chciała sama się zgłosić na policję.

Z relacji dziewczyny wynika, że kupiła gaz od znajomego (ten jednak się do tego nie przyznaje), a po rozpyleniu gazu wrzuciła pojemnik do zsypu. Policjantom nie udało się go jednak odnaleźć, bo zsyp został wcześniej opróżniony.

em, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...