Skarbnik PiS: Kaczyński musi mieć ochronę najwyższej jakości

Dodano:
Jarosław Kaczyński (fot. mat. prasowe PiS)
- Opłacamy ochronę prezesa, ale to jest rzecz konieczna i bezdyskusyjna. Ja muszę postawić na ochronę najwyższej jakości, a nie na leśnych dziadków w uniformach - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" skarbnik PiS Stanisław Kostrzewski pytany o wysokie koszty ochrony Jarosława Kaczyńskiego, która jest opłacana z kasy Prawa i Sprawiedliwości.
Kostrzewski podkreśla, że prezes PiS musi mieć profesjonalną ochronę "szczególnie po zamordowaniu działacza PiS w Łodzi" (chodzi o Marka Rosiaka zabitego przez Ryszarda Cybę, który zaatakował pracowników biura eurodeputowanego Janusza Wojciechowskiego - red.). - Ryszard Cyba po zabójstwie krzyczał, że chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego. W jedną z miesięcznic smoleńskich był nawet pod Pałacem Prezydenckim i przyznał, że nie udało mu się zbliżyć na odległość pewnego strzału do Jarosława Kaczyńskiego, bo prezes miał dobrą ochronę - przypomniał skarbnik Prawa i Sprawiedliwości.

Kostrzewski przekonuje, że "funkcjonowanie polityka takiej klasy jak Jarosław Kaczyński stawia określone wymagania". Jako przykład podaje to, że w sprawach sądowych, w których pozwanym jest Jarosław Kaczyński "przegranie procesu i umieszczenie przeprosin w mediach zamyka się kwotą kilkudziesięciu tysięcy złotych". - Nawet w sytuacji zamieszczania nekrologów po katastrofie smoleńskiej zamykało się kwotami od 10 do kilkudziesięciu tysięcy złotych - tłumaczy. Zaznacza przy tym, że "był jeden człowiek, który wziął za nekrolog w gazecie o krajowym zasięgu 1 zł". - Nazywa się Adam Michnik - dodaje.

arb, "Gazeta Wyborcza"
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...