Kanadyjczyk przeżył atak niedźwiedzia, łapiąc go za... język
Dodano:
Mieszkaniec kanadyjskiej prowincji New Brunswick został zaatakowany na swojej działce przez niedźwiedzia. Życie uratowała mu decyzja, o której wielu z nas raczej by nie pomyślało...
Jak podaje TVP Info, Kanadyjczyk znajdował się na swojej działce w mieście Grands Falls, gdy nagle spomiędzy drzew wyłonił się czarny niedźwiedź. Zwierzę ruszyło do ataku. - Jego usta były szeroko otwarte prosto przed moją twarzą, więc ostatnią rzeczą jaką pamiętam, to jego język w mojej dłoni, nie miałem zamiaru go puścić, bo on starał się ze mną walczyć - relacjonował cytowany przez TVP Info Kanadyjczyk.
Mężczyzna złapał niedźwiedzia za język, skutkiem czego zwierzę atakując go, raniło się, gryząc swój własny język. Kanadyjczyk uciekł groźnemu zwierzęciu z kilkoma zadrapaniami i śladem ugryzienia na nodze.
Populacja niedźwiedzi w prowinicji Ontario w Kanadzie wzrosła w ciągu ośmiu lat o prawie 50 proc. - podaje TVP Info za "Huffington Post".
sjk, TVP Info, "Huffington Post"
Mężczyzna złapał niedźwiedzia za język, skutkiem czego zwierzę atakując go, raniło się, gryząc swój własny język. Kanadyjczyk uciekł groźnemu zwierzęciu z kilkoma zadrapaniami i śladem ugryzienia na nodze.
Populacja niedźwiedzi w prowinicji Ontario w Kanadzie wzrosła w ciągu ośmiu lat o prawie 50 proc. - podaje TVP Info za "Huffington Post".
sjk, TVP Info, "Huffington Post"