Rosjanie szpiegowali delegatów na G20?
Dodano:
Na szczycie G20 Rosjanie rozdawali delegatom pendrive'y z trojanami - pisze "The Telegraph".
Na zeszłomiesięcznym szczycie G20 w Sankt Petersburgu delegaci otrzymali pendrive'y zarażone złośliwym oprogramowaniem, która miało umożliwiać kradzież danych z laptopów - donosi "The Telegraph" za włoskimi mediami. Brytyjska administracja poinformowała, że premier David Cameron nie otrzymał pendrive'a z trojanem. Nie wykluczyła jednak, że urządzenia mogli otrzymać brytyjscy delegaci.
- Premier nie otrzymał urządzenia, gdyż, jak myślę, były to prezenty dla delegatów szczytu, nie liderów - powiedział "The Telegraph" rzecznik Davida Camerona. Media podają, że delegatom rozdawano także ładowarki do telefonów, które mogły służyć przechwytywaniu e-maili, SMS-ów i podsłuchiwaniu rozmów telefonicznych.
Jak podaje "Corriere della Sera", przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy nakazał ekspertom w Brukseli oraz niemieckim służbom analizę urządzeń otrzymanych przez delegatów na szczyt G20.
sjk, "The Telegraph", "Corriere della Sera"
- Premier nie otrzymał urządzenia, gdyż, jak myślę, były to prezenty dla delegatów szczytu, nie liderów - powiedział "The Telegraph" rzecznik Davida Camerona. Media podają, że delegatom rozdawano także ładowarki do telefonów, które mogły służyć przechwytywaniu e-maili, SMS-ów i podsłuchiwaniu rozmów telefonicznych.
Jak podaje "Corriere della Sera", przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy nakazał ekspertom w Brukseli oraz niemieckim służbom analizę urządzeń otrzymanych przez delegatów na szczyt G20.
sjk, "The Telegraph", "Corriere della Sera"