Piechociński: na miejscu Tuska i Komorowskiego czułbym się zagrożony
Dodano:
- Jeśli żartobliwie oceniamy wypowiedź Jacka Rostowskiego, to na miejscu Bronisława Komorowskiego i Donalda Tuska czułbym się zagrożony, bo pan Rostowski, z dużymi ambicjami i predyspozycjami funkcjonowania w polityce zasygnalizował, że nie chce być trzecią kadencję wicepremierem i ministrem finansów. Pytanie, czy będzie się ubiegał o funkcję prezydenta, premiera czy europosła - mówił na antenie TVN24 wicepremier Janusz Piechociński.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Rostowski mówił, że nie chce być ministrem finansów trzecią kadencję. Dodał też, że chciałby, by rekonstrukcja rządu była daleko idąca.
- Nie było w rzeczywistości od dwudziestu kilku lat postaci z obszaru gospodarki i finansów, która z taką aktywnością rzuca się w wir wewnętrznych dyskusji o własnej partii, a także stawia duże tezy - mówił Piechociński komentując słowa Rostowskiego.
ja, TVN24
- Nie było w rzeczywistości od dwudziestu kilku lat postaci z obszaru gospodarki i finansów, która z taką aktywnością rzuca się w wir wewnętrznych dyskusji o własnej partii, a także stawia duże tezy - mówił Piechociński komentując słowa Rostowskiego.
ja, TVN24