Poseł PO: Polska w najlepszym momencie swojej historii
Dodano:
- Przegłosowaliśmy w europarlamencie dobry budżet dla Polski. Jesteśmy w najlepszym momencie swojej historii. Dzięki pracy rządu i takich ludzi jak Janusz Lewandowski czy Piotr Serafin, mamy więcej pieniędzy – mówi w rozmowie z Wprost.pl Paweł Zalewski.
Michał Olech, Wprost.pl: Która personalna decyzja premiera najbardziej pana zaskoczyła?
Paweł Zalewski: Najbardziej zaskakuje wybór nowego ministra finansów. Pan Szczurek jest zaskakującym, ale świetnym i kompetentnym kandydatem. Ktoś, kto jest głównym ekonomistą jednego z największych banków w Polsce, ma 38 lat i jest gotów przejść z biznesu do pracy dla państwa, musi widzieć w tym głęboki sens.
Minister Szczurek ciepło wypowiadał się o OFE. Rząd może wycofać się z tej reformy, albo przynajmniej ją zliberalizować?
Nie należy patrzyć na to w ten sposób. Propozycje, które przedstawił rząd, nie są przecież wymierzone w OFE. Przypomnę, że przegłosowaliśmy w europarlamencie dobry budżet dla Polski. Jesteśmy w najlepszym momencie swojej historii. Dzięki pracy rządu i takich ludzi jak Janusz Lewandowski czy Piotr Serafin, mamy więcej pieniędzy. To olbrzymia szansa.
Elżbieta Bieńkowska będzie nową twarzą rządu Donalda Tuska?
Cieszę się z awansu Elżbiety Bieńkowskiej. To niezwykle kompetentna osoba w wydawaniu pieniędzy europejskich. Tak - uczynienie z ministra, który jest odpowiedzialny za najważniejsze projekty, wicepremiera, czyli swojej prawej ręki, jest istotnym sygnałem. Polska, która wygrała największą szansę w UE, będzie musiała skoncentrować 100% swoich sił na to, aby tę szansę wykorzystać. Dlatego rzucamy na ten front najlepszych ludzi.
Premier, stawiając na rozwój, wzoruje się na Europie, gdzie nie wierzy się już w politykę twardego zaciskania pasa?
Premier patrzy na potrzeby polskie, a nie na trendy, które są modne w Europie. Unia Europejska faktycznie staje się bardziej wrażliwa na kwestie dyscypliny fiskalnej, jednak mamy do wydania najwięcej pieniędzy. Nasza polityka jest nastawiona na zapewnienie polskiego wkładu finansowego, aby zapewnić największy w historii skok cywilizacyjny - ale ostrożnie, aby wskaźniki zadłużenia pozostawały pod kontrolą, a inwestorzy utrzymali do nas zaufanie. To wielkie wyzwanie dla ministra Szczurka. Musimy pamiętać, że to ostatnie tak duże środki.
Nie zdziwiła pana nominacja do MEN dla Joanny Kluzik-Rostkowskiej?
W edukacyjnym projekcie dotyczącym 6-latków brakowało komunikacji ze społeczeństwem. Nie udało się pokazać, dlaczego ta zmiana jest tak ważna cywilizacyjnie. Pod tym względem Joanna Kluzik-Rostkowska jest bardzo kompetentną osobą. Rozumie potrzeby edukacji i będzie w stanie dobrze komunikować się ze społeczeństwem.
Paweł Zalewski: Najbardziej zaskakuje wybór nowego ministra finansów. Pan Szczurek jest zaskakującym, ale świetnym i kompetentnym kandydatem. Ktoś, kto jest głównym ekonomistą jednego z największych banków w Polsce, ma 38 lat i jest gotów przejść z biznesu do pracy dla państwa, musi widzieć w tym głęboki sens.
Minister Szczurek ciepło wypowiadał się o OFE. Rząd może wycofać się z tej reformy, albo przynajmniej ją zliberalizować?
Nie należy patrzyć na to w ten sposób. Propozycje, które przedstawił rząd, nie są przecież wymierzone w OFE. Przypomnę, że przegłosowaliśmy w europarlamencie dobry budżet dla Polski. Jesteśmy w najlepszym momencie swojej historii. Dzięki pracy rządu i takich ludzi jak Janusz Lewandowski czy Piotr Serafin, mamy więcej pieniędzy. To olbrzymia szansa.
Elżbieta Bieńkowska będzie nową twarzą rządu Donalda Tuska?
Cieszę się z awansu Elżbiety Bieńkowskiej. To niezwykle kompetentna osoba w wydawaniu pieniędzy europejskich. Tak - uczynienie z ministra, który jest odpowiedzialny za najważniejsze projekty, wicepremiera, czyli swojej prawej ręki, jest istotnym sygnałem. Polska, która wygrała największą szansę w UE, będzie musiała skoncentrować 100% swoich sił na to, aby tę szansę wykorzystać. Dlatego rzucamy na ten front najlepszych ludzi.
Premier, stawiając na rozwój, wzoruje się na Europie, gdzie nie wierzy się już w politykę twardego zaciskania pasa?
Premier patrzy na potrzeby polskie, a nie na trendy, które są modne w Europie. Unia Europejska faktycznie staje się bardziej wrażliwa na kwestie dyscypliny fiskalnej, jednak mamy do wydania najwięcej pieniędzy. Nasza polityka jest nastawiona na zapewnienie polskiego wkładu finansowego, aby zapewnić największy w historii skok cywilizacyjny - ale ostrożnie, aby wskaźniki zadłużenia pozostawały pod kontrolą, a inwestorzy utrzymali do nas zaufanie. To wielkie wyzwanie dla ministra Szczurka. Musimy pamiętać, że to ostatnie tak duże środki.
Nie zdziwiła pana nominacja do MEN dla Joanny Kluzik-Rostkowskiej?
W edukacyjnym projekcie dotyczącym 6-latków brakowało komunikacji ze społeczeństwem. Nie udało się pokazać, dlaczego ta zmiana jest tak ważna cywilizacyjnie. Pod tym względem Joanna Kluzik-Rostkowska jest bardzo kompetentną osobą. Rozumie potrzeby edukacji i będzie w stanie dobrze komunikować się ze społeczeństwem.