Kolejna ofiara palaczy trawy
Dodano:
76-letni mężczyzna zginął podczas wypalania łąk w Kleszczelach (Podlaskie). Policjanci przypuszczają, że staruszek uległ śmiertelnemu zaczadzeniu.
Mężczyzna wyszedł z domu w niedzielę po południu, w poniedziałek rano zwłoki znalazł jego syn, wezwany przez matkę zaniepokojoną nieobecnością męża. To pierwsza w tym roku ofiara wypalania traw w województwie podlaskim.
Policjanci nie wiedzą jeszcze, czy 76-latek sam wypalał trawę, czy może usiłował gasić ją na swojej łące, bowiem wypalona jest też roślinność na sąsiednim polu. Nie jest więc wykluczone, że to tam zaczął się pożar. Zwłoki znaleziono w miejscu, gdzie trawa była spalona. Na ciele widać ślady działania ognia.
Od ponad tygodnia podlascy strażacy wyjeżdżają w ciągu doby nawet do ponad stu pożarów łąk, spowodowanych bezmyślnym wypalaniem traw. Największym dotychczas był ubiegłotygodniowy pożar trzcinowisk i łąk w Biebrzańskim Parku Narodowym, który -według strażników parkowych - miał powierzchnię dwóch tysięcy hektarów. Strażacy jego obszar ocenili na pięćset hektarów.
les, pap