Co jest w sprawozdaniu prokuratury za 2012 rok? M.in. informacje o wymienionych kranach
Dodano:
Po tym jak Donald Tusk zapowiedział, ze nie podpisze sprawozdania z prac prokuratury w 2012 roku, rzecznik ministra sprawiedliwości Patrcyja Loose przyznała, że dokument budził także zastrzeżenia w resorcie.
-Zastrzeżenie budziła niejasna formuła sprawozdania. Przypomnę, że liczyło ono 600 stron, zawierało szereg informacji, tabelek, liczb. Często zupełnie nieprzydatnych i nieodzwierciedlających tak naprawdę tego jak pracuje prokuratura. Były to np. informacje ile kranów wymieniono, kto był na jakim szkoleniu. Także to w dosyć znaczący sposób zaciemniało obraz pracy prokuratury – powiedziała Patrycja Loose.
Co więcej, rzecznik podkreśliła, że według raportu sprawy prowadzi 60 proc. prokuratorów, podczas gdy niemal 40 procent prokuratorów pracujących w prokuraturach okręgowych i apelacyjnych nie zajmuje się prowadzeniem postępowań karnych, ale szeroko pojętym nadzorem, sprawami organizacyjnymi, wizytacjami, lustracjami. - Trudno, by przy takim rozłożeniu pracy prokuratura pracowała w pełni efektywnie - uważa Loose.
Donald Tusk mówiąc, że dokumentu nie podpisze zaznaczył,że nie wynika to z braku zaufania do prokuratora. Zdaniem opozycji, brak podpisu premiera to zemsta za ujawnienie afery korupcyjnej na wysokim szczeblu administracji publicznej.
Prokurator generalny Andrzej Seremet pytany o komentarz w tej sprawie, przyznał, że wpływ na decyzję premiera, może mieć ocena sprawozdania przez ministra sprawiedliwości. - Podejrzewam, że negatywna ocena sprawozdania przez ministra sprawiedliwości rodzi potrzebę dogłębnego zbadania obu tych dokumentów, tzn. mojego sprawozdania i recenzji ministra sprawiedliwości - zaznaczył Seremet.
Polskieradio.pl, ml
Co więcej, rzecznik podkreśliła, że według raportu sprawy prowadzi 60 proc. prokuratorów, podczas gdy niemal 40 procent prokuratorów pracujących w prokuraturach okręgowych i apelacyjnych nie zajmuje się prowadzeniem postępowań karnych, ale szeroko pojętym nadzorem, sprawami organizacyjnymi, wizytacjami, lustracjami. - Trudno, by przy takim rozłożeniu pracy prokuratura pracowała w pełni efektywnie - uważa Loose.
Donald Tusk mówiąc, że dokumentu nie podpisze zaznaczył,że nie wynika to z braku zaufania do prokuratora. Zdaniem opozycji, brak podpisu premiera to zemsta za ujawnienie afery korupcyjnej na wysokim szczeblu administracji publicznej.
Prokurator generalny Andrzej Seremet pytany o komentarz w tej sprawie, przyznał, że wpływ na decyzję premiera, może mieć ocena sprawozdania przez ministra sprawiedliwości. - Podejrzewam, że negatywna ocena sprawozdania przez ministra sprawiedliwości rodzi potrzebę dogłębnego zbadania obu tych dokumentów, tzn. mojego sprawozdania i recenzji ministra sprawiedliwości - zaznaczył Seremet.
Polskieradio.pl, ml