Marsz Wolności 13 grudnia. "To dzień gniewu Polaków"
Dodano:
- 13 grudnia to jest dla mnie data święta - powiedział w TVN24 Andrzej Urbański.
- Jeżeli ktoś ma taką potrzebę, a ja mam, żeby świętować i jednocześnie zgłaszać pretensje do rzeczywistości tu i teraz, to 13 jest dobrym dniem, żeby to powiedzieć - stwierdził Urbański mówiąc o Marszu Wolności.
Do wzięcia udziału w marszu zaprasza m.in. PiS. Zdaniem Urbańskiego, ta data to "dzień gniewu Polaków". Ocenił, że dziś jego "ciężkie zdenerwowanie budzi, kiedy uznaje się gen. Jaruzelskiego i jego najbliższych współpracowników za jakąkolwiek lewicę". - Ci ludzie dokonali największej czystki w dziejach Polski jeżeli chodzi o szkolnictwo. W 1982 i 1983 roku zwolniono kilkadziesiąt tysięcy nauczycieli tylko za to, że należeli do "Solidarności". Ci dranie, te łobuzy zniszczyli życiorysy i kariery zawodowe dziesiątkom tysięcy ludzi, a teraz patrzy się na nich, jakby nigdy nie zrobili niczego złego. Zrobili - podkreślił Andrzej Urbański. - Ja nie mówię o ofiarach wśród opozycjonistów, o uwięzieniu pałowaniach. To myśmy brali, bo byliśmy zawodowymi rewolucjonistami, ale oni niszczyli życie zwykłych ludzi - dodał.
eb, tvn24.pl
Do wzięcia udziału w marszu zaprasza m.in. PiS. Zdaniem Urbańskiego, ta data to "dzień gniewu Polaków". Ocenił, że dziś jego "ciężkie zdenerwowanie budzi, kiedy uznaje się gen. Jaruzelskiego i jego najbliższych współpracowników za jakąkolwiek lewicę". - Ci ludzie dokonali największej czystki w dziejach Polski jeżeli chodzi o szkolnictwo. W 1982 i 1983 roku zwolniono kilkadziesiąt tysięcy nauczycieli tylko za to, że należeli do "Solidarności". Ci dranie, te łobuzy zniszczyli życiorysy i kariery zawodowe dziesiątkom tysięcy ludzi, a teraz patrzy się na nich, jakby nigdy nie zrobili niczego złego. Zrobili - podkreślił Andrzej Urbański. - Ja nie mówię o ofiarach wśród opozycjonistów, o uwięzieniu pałowaniach. To myśmy brali, bo byliśmy zawodowymi rewolucjonistami, ale oni niszczyli życie zwykłych ludzi - dodał.
eb, tvn24.pl