Bush i Blair w irackiej telewizji

Dodano:
Przywódcy USA i Wielkiej Brytanii oświadczyli w przesłaniu do Irakijczyków nagranym dla nowej irackiej telewizji, że "koszmar się skończył" i że od tej pory Irakijczycy będą mogli sami decydować o swoim losie.
"Zasługujecie na lepszy los niż tyrania, korupcja i sale tortur. Wasz naród będzie wkrótce wolny, a koszmar, który przyniósł Saddam Husajn, się skończy" - powiedział prezydent George W. Bush w  przemówieniu nagranym podczas jego poniedziałkowego spotkania z  premierem Tonym Blairem w Irlandii Północnej.

Przesłanie ma trafić do Irakijczyków za pośrednictwem nowej arabskiej stacji telewizyjnej, nazwanej "Nahwa al-Hurrija", czyli "Ku Wolności". W jej powstanie zaangażowały się rządy USA i  Wielkiej Brytanii. Przywódcy wygłoszą przemówienia po angielsku, ale przygotowano napisy z arabskim tłumaczeniem.

Władze w Londynie opublikowały już przemówienie. Telewizja w  Bagdadzie ma je wyemitować w czwartek.

Codzienna godzinna emisja będzie prowadzona z latającego nad Irakiem amerykańskiego samolotu wojskowego. W przyszłości nowa stacja ma przejąć częstotliwości irackiej telewizji państwowej. Ma  się składać z wiadomości i ogłoszeń wojsk sojuszniczych. Chodzi o  to, żeby do zwykłych Irakijczyków dotarło to, co do powiedzenia na  temat Iraku ma antysaddamowska koalicja.

"Reżim Saddama Husajna upada. Lata przemocy, niedoli i strachu mają się ku końcowi" - powiedział Blair. Próbował też rozwiać obawy, że wojna jest rezultatem imperialistycznych dążeń Brytyjczyków i Amerykanów.

"Irak nie będzie rządzony przez Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone czy ONZ. To do was będzie należało sprawowanie rządów -  zapewnił brytyjski premier. - Nasze siły to przyjaciele i  wyzwoliciele, a nie zdobywcy. Nie zostaną w Iraku nawet jeden dzień za długo". Dodał, że dochody ze sprzedaży irackiej ropy zostaną w rękach Irakijczyków.

"Będziecie wolni i będziecie mogli budować lepsze życie zamiast kolejnych pałaców dla Saddama i jego synów" - wtórował mu prezydent Bush.

sg, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...