USA do RP: dziękujemy (aktl.)
"Nasi żołnierze w Iraku zrobili to, co jest słuszne i sprawiedliwe. Jesteśmy wdzięczni za ich odwagę" - powiedział ambasador Australii, Michael Thawley, który przemawiał także w imieniu ambasadora brytyjskiego i ambasadora RP, Przemysława Grudzińskiego
Przedstawicieli trzech krajów sojuszniczych powitano długotrwałą burzliwą owacją i skandowaniem "brawo, brawo!". Wielka Brytania dostarczyła w kampanii 40.000 wojsk, Australia -2000, natomiast Polska - 200.
"Oddajemy dziś cześć najlepszej armii w historii świata, jaką jest armia USA, i trzeba powiedzieć że nasi sojusznicy dotrzymali jej kroku" - oświadczył demokratyczny kongresmen Steny Hoyer.
Ceremonia odbywała się w Statuary Hall pod kopułą Kapitolu, sali ozdobionej pomnikami kilkudziesięciu najwybitniejszych amerykańskich senatorów, gubernatorów i dowódców wojskowych.
Oprócz dyplomatów państw sprzymierzonych, honorowymi gośćmi były rodziny żołnierzy walczących w Iraku. Minutą ciszy uczczono pamięć poległych na froncie.
Ambasador Grudziński powiedział po uroczystości polskim dziennikarzom, że rola Polski w Iraku nie skończy się wraz z zakończeniem działań wojennych.
"Chcemy partycypować w odbudowie Iraku, budowie fabryk, dróg, mostów, a także struktur demokratycznych. Wysyłać tam naszych lekarzy i innych specjalistów. Polska sprawdzi się nie tylko jako aliant na polu walki, lecz i w odbudowie Iraku" - powiedział ambasador.
***
Prezydent USA George W. Bush przekazał w czwartek prezydentowi RP Aleksandrowi Kwaśniewskiemu podziękowania za polityczne wsparcie Polski dla działań koalicyjnych oraz za udział, kompetencję i sprawność naszych jednostek w operacjach zbrojnych w Iraku.
Prezydent RP podkreślił także, że warto zachęcać liczną grupę irackich absolwentów polskich uczelni do udziału w procesie kształtowania się nowej, demokratycznej administracji w Iraku.
Premier Leszek Miller poinformował, że niedługo Amerykanie zorganizują konferencję poświęconą politycznej i gospodarczej rekonstrukcji Iraku. Na konferencję - dodał - zaproszono tylko Wielką Brytanię, Polskę i Australię.
Jak wynika z wypowiedzi wiceministra obrony USA Paula Wolfowitza, Polska będzie wraz z USA, Wielką Brytanią i Australią odgrywała czołową rolę w tymczasowym administrowaniu Irakiem po usunięciu reżimu Saddama Husajna. Powiedział m.in., że już w najbliższy wtorek planuje się odbycie w Nasirii na południu Iraku pierwszego z serii spotkań- wieców z miejscową ludnością, które mają wyłonić nowych irackich liderów.
Spotkanie w Nasirii - oświadczył Wolfowitz - będzie prowadzone przez dowódcę wojsk koalicyjnych generała Tommy Franksa i zorganizowane wspólnie przez USA oraz Wielką Brytanię, Australię i Polskę, czyli kraje, które militarnie przyczyniły się do Operacji Iracka Wolność.
les, pap