Tusk obiecał, ale... Kidawa-Błońska: Sytuacja się zmieniła

Dodano:
Premier Donald Tusk, fot. KRZYSZTOF BURSKI / newspix.pl Źródło: Newspix.pl
Pierwszoklasista będzie nosił w plecaku jeden podręcznik - do prawie wszystkiego. - Do religii nie jest potrzebny podręcznik - mówi rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska na antenie RMF FM.
- Mówimy tutaj o takim przysłowiowym podręczniku: żeby to był jeden zestaw, ale na pewno nie musi to być tak rozbudowane. O tym dokładnie powie pani minister Kluzik-Rostkowska za dwa tygodnie. Dokładnie powie, jak jest to wyliczone, przygotowane - zapowiada rzecznik rządu i dodaje, że uczeń pierwszej klasy szkoły podstawowej nie potrzebuje sześciu czy siedmiu podręczników.

Podręcznik będzie własnością szkoły

- Chodziliśmy do szkoły, pamiętamy, że mieliśmy kiedyś jeden elementarz, jeden podręcznik do matematyki i całe pokolenia świetnie się wychowywały - argumentuje polityk Platformy Obywatelskiej w rozmowie z RMF FM. Dodaje, że choć każde dziecko powinno mieć własny zeszyt do ćwiczeń, nie może być tak, że co roku uczeń musi kupić nowy podręcznik.

- Ten podręcznik będzie własnością szkoły - mówi Kidawa-Błońska. - To jest jeden, umowny podręcznik - dodaje, pytana, jak nowy podręcznik zastąpi dziesięć starych. Ile taki podręcznik będzie kosztował rząd? - Na pewno zdecydowanie mniej niż wyposażenie - podaje rzecznik rządu.

Laptop? Książka ważniejsza

Pytana o obiecane w 2010 r. przez premiera Donalda Tuska laptopy dla wszystkich uczniów, Kidawa-Błońska odpowiada: - Ale sytuacja zmieniła się od czasu obietnic. Szkoły są wyposażone w pracownie komputerowe, wszystkie szkoły mają dostęp do internetu - mówi rzecznik rządu. Dodaje, że rząd nie do końca wycofuje się z obietnicy wyposażenia każdego ucznia w laptop. - Ale książka dla pierwszoklasisty jest ważniejsza, dziecko w pierwszej klasie powinno mieć do czynienia z podręcznikiem, a nie laptopem - podsumowuje Kidawa-Błońska.

sjk, RMF FM
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...