Polityk PiS: Koalicja pozwala na nękanie posłów opozycji
Dodano:
- Nie będę się zrzekał się immunitetu, żeby procesować się z CAM Media. Wykonuję mandat posła, a Sejm wykonuje funkcję kontrolą. Odnoszę wrażenie, że to nękanie posłów opozycji, na które pozwala rządząca koalicja - mówi w rozmowie z Wprost.pl poseł PiS Zbigniew Kuźmiuk.
Michał Olech: CAM Media zapowiedziało, że złoży pozew przeciwko m.in. panu i Beacie Kempie. W oświadczeniu napisano, że chodzi o insynuacje wobec spółki z ostatniej debaty sejmowej.
Zbigniew Kuźmiuk: Jestem zdumiony tą zapowiedzią, choć pozwu jeszcze nie widziałem. Mam poważne wątpliwości, czy Polska jest państwem prawa, skoro poseł, próbując wykonywać funkcję kontrolą, może być ciągany po sądach. Nasi posłowie przyglądają się kontaktom między tą spółką a administracją rządową, wysyłając interpelacje. W trakcie sejmowej debaty zadałem pytanie wydelegowanemu do tej sprawy szefowi MSW, bo dotychczasowe odpowiedzi na interpelacje nie były pełne. Minister skarbu odmówił odpowiedzi, odsyłając do zarządu spółek. Minister transportu napisał, że CAM Media realizowały jakieś zlecenia na rzecz PKP, ale to tajemnica handlowa. Z kolei minister gospodarki odmówił odpowiedzi.
W debacie pytał pan, czy została przygotowana mapa dotycząca powiązań między CAM Media, a ministerstwami albo spółkami Skarbu Państwa.
Minister pominął pytanie milczeniem, choć było to sednem mojej wypowiedzi. Nie zajmowałbym się spółką CAM Media, gdyby nie korzystała z publicznych pieniędzy. Jak Sejm może realizować funkcję kontrolną, jeżeli przez pół roku nie można ustalić, ile zleceń trafiło do tej spółki? Jeżeli stawianie tego typu pytań ma być podstawą do składania pozwów, to przyznam szczerze, że nie widzę dla siebie miejsca w parlamencie. Przypomnę, że LOT też podał do sądu posłów PiS, którzy pytali o konkretne projekty związane z funkcjonowaniem spółki. Mam zamiar zwrócić się do marszałek Sejmu z pytaniem, czy będzie tolerować takie sytuacje. Wygląda to na masowe zastraszanie posłów, ale ja się nie dam.
Może powinien pan podjąć kroki prawne?
Będę przyglądać się tym interesom, zwrócę się do wszystkich możliwych organów państwa o zbadanie interesów tej spółki. Jeżeli CAM Media nie chce, aby się nią zajmowano, nie powinna być udziału w państwowych przetargach. Tym bardziej, że media donosiły o zaangażowaniu CAM Media w kampanię Platformy czy powiązaniach z wysoko postawionymi członkami rządu. Ja jednak nie poruszałem tych wątków w swoim wystąpieniu. Chciałem tylko od ministra całościowej, rzetelnej informacji, ile pieniędzy zarobiła ta spółka przez 6 lat.
CAM Media chce pozwać pana na 50 tysięcy złotych. Zrzeknie się pan immunitetu?
Nie będę się zrzekał się immunitetu, żeby procesować się z tą spółką. Wykonuję mandat posła, a Sejm wykonuje funkcję kontrolą. Odnoszę wrażenie, że to nękanie posłów opozycji, na które pozwala rządząca koalicja. Jeżeli do Sejmu wpłynie wniosek o uchylenie immunitetu, sprawą zajmie się sejmowy zespół prof. Szczerskiego. Na pewno tak tego nie zostawimy, bo wygląda to na front straszenia posłów.
Zbigniew Kuźmiuk: Jestem zdumiony tą zapowiedzią, choć pozwu jeszcze nie widziałem. Mam poważne wątpliwości, czy Polska jest państwem prawa, skoro poseł, próbując wykonywać funkcję kontrolą, może być ciągany po sądach. Nasi posłowie przyglądają się kontaktom między tą spółką a administracją rządową, wysyłając interpelacje. W trakcie sejmowej debaty zadałem pytanie wydelegowanemu do tej sprawy szefowi MSW, bo dotychczasowe odpowiedzi na interpelacje nie były pełne. Minister skarbu odmówił odpowiedzi, odsyłając do zarządu spółek. Minister transportu napisał, że CAM Media realizowały jakieś zlecenia na rzecz PKP, ale to tajemnica handlowa. Z kolei minister gospodarki odmówił odpowiedzi.
W debacie pytał pan, czy została przygotowana mapa dotycząca powiązań między CAM Media, a ministerstwami albo spółkami Skarbu Państwa.
Minister pominął pytanie milczeniem, choć było to sednem mojej wypowiedzi. Nie zajmowałbym się spółką CAM Media, gdyby nie korzystała z publicznych pieniędzy. Jak Sejm może realizować funkcję kontrolną, jeżeli przez pół roku nie można ustalić, ile zleceń trafiło do tej spółki? Jeżeli stawianie tego typu pytań ma być podstawą do składania pozwów, to przyznam szczerze, że nie widzę dla siebie miejsca w parlamencie. Przypomnę, że LOT też podał do sądu posłów PiS, którzy pytali o konkretne projekty związane z funkcjonowaniem spółki. Mam zamiar zwrócić się do marszałek Sejmu z pytaniem, czy będzie tolerować takie sytuacje. Wygląda to na masowe zastraszanie posłów, ale ja się nie dam.
Może powinien pan podjąć kroki prawne?
Będę przyglądać się tym interesom, zwrócę się do wszystkich możliwych organów państwa o zbadanie interesów tej spółki. Jeżeli CAM Media nie chce, aby się nią zajmowano, nie powinna być udziału w państwowych przetargach. Tym bardziej, że media donosiły o zaangażowaniu CAM Media w kampanię Platformy czy powiązaniach z wysoko postawionymi członkami rządu. Ja jednak nie poruszałem tych wątków w swoim wystąpieniu. Chciałem tylko od ministra całościowej, rzetelnej informacji, ile pieniędzy zarobiła ta spółka przez 6 lat.
CAM Media chce pozwać pana na 50 tysięcy złotych. Zrzeknie się pan immunitetu?
Nie będę się zrzekał się immunitetu, żeby procesować się z tą spółką. Wykonuję mandat posła, a Sejm wykonuje funkcję kontrolą. Odnoszę wrażenie, że to nękanie posłów opozycji, na które pozwala rządząca koalicja. Jeżeli do Sejmu wpłynie wniosek o uchylenie immunitetu, sprawą zajmie się sejmowy zespół prof. Szczerskiego. Na pewno tak tego nie zostawimy, bo wygląda to na front straszenia posłów.