Unia wprowadzi w Polsce małżeństwa gejów? "Wszystko jest sprytnie ukryte"

Dodano:
Flaga ruchu LGBT, fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
4 lutego europarlament głosuje ws. przyjęcia tzw. raportu Lunacek, który postuluje przyznaie przywilejów osobom homoseksualnym - m.in. prawa do zawierania małżeństw i adopcji dzieci. W niedzielę 2 lutego w całej Europie odbędą się protesty przeciwników raportu. Także w Warszawie.
- Nie jestem homofobem, bo nie lękam się osób o innej orientacji seksualnej. Natomiast nie mogę się zgodzić na specjalne przywileje dla grup mniejszościowych, które się im nie należą - mówi "Rzeczpospolitej" Błażej Marzoch, organizator protestu przeciwko raportowi Lunacek, który odbędzie się w Warszawie na pl. Zamkowym.

Jego zdaniem raport został stworzony w oparciu o nierzetelne badania, wskazujące, że osoby homoseksualne są w Europie dyskryminowane. - Badania przeprowadził pewien instytut we współpracy z międzynarodową grupą lobbingową zrzeszającą osoby LGBT - twierdzi Marzoch. Choć przyznaje, że o przywilejach w raporcie nie ma mowy, "wszystko jest sprytnie ukryte".

- Jak się pan dobrze wczyta, to zauważy pan, że autorzy domagają się tego, by UE włączyła sprawy związane z orientacją i tożsamością płciową w główny nurt swojej pracy. To enigmatyczne zdanie w praktyce oznaczało będzie, że każdy akt prawny tworzony przez instytucje europejskie będzie musiał być monitorowany i prześwietlany pod kątem zgodności z nurtem głównym. Można się zatem spodziewać weta środowisk LGBT w stosunku do praw, które godzą w ich interes - mówi dziennikarzowi "Rz" organizator protestu.

Marzoch podkreśla, że raport Lunacek zmusi wszystkie kraje UE do sankcjonowania małżeństw jednopłciowych. - Polacy nie mają o tym pojęcia - mówi Marzoch. - Jeżeli zgodzimy się na dekonstrukcję rodziny, na to, by dzieci były wychowywane przez homoseksualistów, to zginiemy - dodaje.

sjk, "Rzeczpospolita"
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...