Starowicz o Trynkiewiczu: Nawet on może się zmienić

Dodano:
Zbigniew Lew-Starowicz (fot. JACEK HEROK / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Prof. Zbigniew Lew-Starowicz stwierdził, że ryzyko ponownego popełnienia przestępstw wśród takich osób jak Mariusz Trynkiewicz jest wysokie. Jeżeli takie osoby nie były leczone, to w ocenie seksuologa ryzyko recydywy wynosi powyżej 70 procent - informuje RMF FM.
Mariusz Trynkiewicz to pedofil skazany w roku 1989 za molestowanie i zamordowanie czwórki chłopców. Sąd orzekł wtedy karę śmierci, która po amnestii została zamieniona na maksymalny ówcześnie wymiar kary - 25 lat pozbawienia wolności. 11 lutego Trynkiewicz może wyjść na wolność.

Seksuolog, prof. Zbigniew Lew-Starowicz w rozmowie z RMF FM podkreślił, że badał Trynkiewicza 25 lat temu. Wtedy wskazywał na to, że może on popełnić podobne przestępstwa po wyjściu na wolność. Nie wie natomiast jak bardzo zmienił się Trynkiewicz przez te 25 lat.

-Najpierw trzeba wiedzieć, co się z człowiekiem działo podczas pobytu w więzieniu. Są ludzie, którzy po tak długim pobycie w zakładzie karnym, kończą studia, robią doktoraty i są fantastycznymi obywatelami. Trzeba prześledzić, co się działo z nim przez te lata - podkreślił Starowicz.

Seksuolog został zapytany o to, czy nie jest to zbyt dużym obciążeniem dla biegłych, aby na podstawie obserwacji decydować o losie człowieka. Stwierdził, że osoba trafiająca do ośrodka terapeutycznego zostaje poddana terapii. Ekipy biegłych zmieniają się. W określonych odstępach czasu przeprowadzane są badanie, które mają na celu wskazać, czy taka osoba robi postępy, czy się zmienia. Nie jest to dla biegłych obciążeniem, ponieważ nie podejmują decyzji, które rzutowały by na resztę życia takich osób.

-Zawsze wierzę, że człowiek się może zmienić, nawet on - podsumował Starowicz, odnosząc się do pytania, czy terapia może być skuteczna, nawet wobec takich osób, jak Trynkiewicz.

po, rmf24.pl

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...