Ćwiąkalski: Nie miałem świadomości, że Mariusz T. może być niebezpieczny
Dodano:
Na antenie RMF FM Zbigniew Ćwiąkalski tłumaczył, dlaczego jako minister sprawiedliwości nie zajął się problemem izolowania kończących wyroki niebezpiecznych przestępców - Nie miałem świadomości, że Mariusz T. może być niebezpieczny - powiedział. Ponadto dodał - wiem, jak wygląda policyjna ochrona, i mogę zapewnić, że ze strony Mariusza T. nic nikomu nie grozi - mówił w RMF FM.
W wywiadzie dla radia RMF FM, były minister sprawiedliwości komentował sprawę Mariusza T. i jego wyjścia na wolność. Ćwiąkalski był zaskoczony, że w przeddzień opuszczenia przez T. więzienia, znaleziono u niego podejrzane materiały - zaskakuje mnie, że codzienne przeszukania tego nie wykryły, a nagle przeszukanie na dzień, prawie że, przed wyjściem przynosi takie rewelacje. - dodaje.
Jednocześnie Ćwiąkalski nie zgadza się, aby zamieszanie wobec znalezienia w celi T. materiałów o rzekomo pedofilskim charakterze, było dostatecznym powodem do odwołania dyrektora rzeszowskiego więzienia czy, tym bardziej, ministra sprawiedliwości - ja wiem, że spora część mediów lubi coś takiego, jak gdzieś się zwalnia ministra, dymisjonuje i tak dalej - i sam tego doświadczyłem, też oczywiście przez więziennictwo, ale uważam, że bez przesady. - podsumował.
Ćwiąkalski jest w pełni przekonany, że T. nie stwarza żadnego zagrożenia dla otoczenia, przynajmniej do ostatecznej decyzji sądu o jego izolacji - nie ma co do tego najmniejszej wątpliwości. Jest 24 godziny nadzorowany, porusza się w towarzystwie policjantów z dyskretną obstawą. Nie ma obawy - zapewniał były minister.
DK, RMF24
Jednocześnie Ćwiąkalski nie zgadza się, aby zamieszanie wobec znalezienia w celi T. materiałów o rzekomo pedofilskim charakterze, było dostatecznym powodem do odwołania dyrektora rzeszowskiego więzienia czy, tym bardziej, ministra sprawiedliwości - ja wiem, że spora część mediów lubi coś takiego, jak gdzieś się zwalnia ministra, dymisjonuje i tak dalej - i sam tego doświadczyłem, też oczywiście przez więziennictwo, ale uważam, że bez przesady. - podsumował.
Ćwiąkalski jest w pełni przekonany, że T. nie stwarza żadnego zagrożenia dla otoczenia, przynajmniej do ostatecznej decyzji sądu o jego izolacji - nie ma co do tego najmniejszej wątpliwości. Jest 24 godziny nadzorowany, porusza się w towarzystwie policjantów z dyskretną obstawą. Nie ma obawy - zapewniał były minister.
DK, RMF24