Kilkanaście nowych ofiar SARS (aktl.)
W Chinach SARS zabiła siedem kolejnych ofiar, w tym sześć w samym Pekinie.
Łącznie na świecie zmarło na nią 293 osoby - najwięcej w Chinach (122 i 121 w Hongkongu), skąd rozpoczął się jej niepowstrzymany pochód, jak dotąd do 28 krajów.
Wobec krytyki za początkowe zaniechanie działań zapobiegających rozszerzeniu się epidemii SARS, chiński minister zdrowia Zhang Wenkang (czyt.Czang Wen-kang) podał się w sobotę do dymisji. Jego resort objęła wicepremier Wu Yi (Wu I), nazywana "chińską Żelazną Damą", która dowodzi od środy nowo powołanym sztabem antykryzysowym do walki z epidemią.
Tydzień temu minister Zhang Wenkang został usunięty ze stanowiska sekretarza partii w ministerstwie oraz innych stanowisk partyjnych.
Chińczycy, którzy z początku nie docenili powagi sytuacji, w obliczu rosnącej z dnia na dzień liczby chorych, postanowili utworzyć ogólnokrajowy system medyczny do walki z SARS. Za 3,5 mld juanów (420 mln dolarów) ma powstać sieć ośrodków prewencji i kontroli, a 2 mld juanów (240 mln dolarów) mają być przeznaczone na leczenie osób, których nie stać na pokrycie jego kosztów.
W całym kraju, wraz z Hongkongiem, na nietypowe zapalenie płuc zmarły łącznie 232 osoby.
W Toronto, największym poza Azją centrum epidemii SARS, zanotowano w ciągu ostatniej doby trzy śmiertelne przypadki tej groźnej choroby. Kilkanaście nowych osób uznano zaś za chorych. Są to w większości pracownicy szpitali. Zdaniem władz, oznacza to, że poza tą grupą wysokiego ryzyka rozprzestrzenianie epidemii w społeczeństwie udało się zahamować. Pracownicy służby zdrowia stanowią w sumie około jednej czwartej wszystkich przypadków chorobowych w regionie Toronto, gdzie w sumie zmarło już na nietypowe zapalenie płuc 19 osób, a około 265 uznano za najprawdopodobniej chorych. W całej Kanadzie liczba chorych bądź podejrzanych o chorobę wzrosła do 341.
Mimo nowych przypadków, politycy kanadyjscy usilnie zabiegają o cofnięcie przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) ostrzeżenia przed odwiedzaniem kanadyjskiej metropolii. Premier Kanady Jean Chretien i premier prowincji Otario Ernie Eves rozmawiali w piątek w tej sprawie z szefową WHO panią Gro Harlem Brundtland. Według strony kanadyjskiej ostrzeżenie to, które naraża miasto i prowincję na straty gospodarcze, może być cofnięte już w najbliższych dniach.
Sam Chretien, aby dać osobisty przykład, zapowiedział zwołanie w najbliższych dniach posiedzenia rządu kanadyjskiego nie w stolicy Ottawie, ale w dotkniętym epidemią Toronto.
Władze zwracają też uwagę, że do tej pory połowa spośród przypadków zachorowań w Toronto zakończyła się wyzdrowieniem.
Do Toronto epidemia przybyła najprawdopodobniej z Azji, bowiem pierwsze przypadki w kanadyjskim mieście zanotowano wśród zamieszkującej je 400-tysięcznej, najliczniejszej w Ameryce Północnej, społeczności chińskiej.
Nową śmiertelną ofiarę SARS zanotowano też w Singapurze. W tym niewielkim kraju zmarło już na nietypowe wirusowe zapalenie płuc 19 osób.
Po Chinach i Hongkongu, gdzie zmarło już po 115 osób, Singapur jest obok Kanady (liczba ofiar śmiertelnych również doszła do 19) trzecim krajem świata o największej liczbie ofiar.
em, pap