Autobus uwolniony
Dwa dni wcześniej, w Bremie w północnych Niemczech, miejski autobus z kilkunastoma pasażerami został porwany przez 17-letniego Libańczyka. Dramat porwanych zakończył się po kilkugodzinnej jeździe autostradą. Porywacz został pojmany, obyło się bez ofiar. Okazało się, że Libańczyk był uzbrojony tylko w straszak. Domagał się zwolnienia z więzień terrorystów Al-Kaidy, podejrzanych o udział w przygotowaniu zamachów z 11 września 2001 roku.
11 kwietnia błyskawiczna akcja specjalnej jednostki policyjnej (SEK) zakończyła czterogodzinny dramat pasażerów przetrzymywanych w autobusie miejskim w Berlinie przez uzbrojonego porywacza. Policjanci wdarli się do autobusu przez tylną szybę oraz boczne drzwi, obezwładnili porywacza i uwolnili zakładników.
Podczas trwającego kilka minut szturmu padło kilka strzałów. Porywacz oraz jego kompan wcześniej napadli na bank.
em, pap
Czytaj też: Koniec dramatu na drodze