36 podpaleń przez 4 lata. W końcu schwytany

Dodano:
Strażacy gaszący pożar (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Od czterech lat podpalał lasy koło Trzciela, później obserwował strażaków, a czasami nawet pomagał w akcjach gaśniczych. Za sprowadzenie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, kodeks karny przewiduje karę do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Na terenach należących do Nadleśnictwa w Trzcielu w ostatnich latach bardzo często dochodziło do pożarów lasów. Przeprowadzono szczegółową analizę miejsc, w których dochodziło do zapalenia się ściółki leśnej, z której wynikało, że miejsca, w których rozniecany był ogień na przestrzeni kilku lat, znajdowały się w niewielkiej odległości od siebie. Dzięki szybkiej interwencji strażaków, pożary nie były rozległe i nie wyrządziły dużych strat. Okoliczności zdarzeń oraz zebrany materiał dowodowy wskazywały na podpalenia.

Działania operacyjne i ustalenia policjantów kryminalnych z Międzyrzecza pozwoliły na wytypowanie sprawcy podpaleń, który  w czwartek został zatrzymany.

Policjanci ustalili, że to 21-latek. Mężczyzna podpalał lasy w rejonie swojego domu od 2009 roku, później obserwował pracę strażaków, a czasami nawet uczestniczył w akcjach gaśniczych i pomagał grupom ratunkowym. Pożary, których dokonywał, sprowadzały ogromne zagrożenie dla mienia, ponieważ wybierał dni, w których była wysoka temperatura, panowała susza, a ściółka miała małą wilgotność. Dodatkowym utrudnieniem i zagrożeniem był fakt, że do podpaleń dochodziło o różnych porach dnia i nocy.

Mieszkaniec gminy Trzciel przyznał się do 36 podpaleń. Za sprowadzenie zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach,  kodeks karny przewiduje karę do dziesięciu lat pozbawienia wolności. Policjanci sprawdzają również, czy mężczyzna nie dokonał innych podpaleń na tym terenie.


DK, Lubuska Policja

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...