MEN ujawnił autorkę darmowego podręcznika. "To autorytet"

Dodano:
Joanna Kluzik-Rostkowska (Zdjęcie ilustracyjne z tygodnika “Wprost“ - DAREK GOLIK/FORUM)
- To autorytet, który trudno podważać, ale to nas nie uspokaja - tak komentują kierującą zespołem autorów darmowego podręcznika MEN wydawcy i nauczyciele. - Proszę spróbować znaleźć lepszego autora - mówiła minister Joanna Kluzik-Rostkowska, przedstawiając Marię Lorek.
Do tej pory MEN nie ujawniało, kto będzie autorem darmowego podręcznika dla uczniów, który trzeba przygotować w 3 miesiące. Wiadomo było, że w wersji elektronicznej książka ukaże się w maju i składać się będzie z czterech głównych części.

We wtorek minister Joanna Kluzik-Rostkowska przedstawiła Marię Lorek, autorkę kilkudziesięciu podręczników dla najmłodszych uczniów, w tym słynnego "Elementarza pierwszej klasy" z 93. roku czy serii "Ele-mele". Jest ona również szefową fundacji Elementarz, prowadzi 22 wiejskie szkoły i jest współodpowiedzialna za uruchomienie 120 przedszkoli. Ponadto - wykłada na Uniwersytecie Śląskim.  szefowa fundacji Elementarz, która prowadzi 22 wiejskie szkoły i przyczyniła się do uruchomienia 120 przedszkoli, a także wykładowczyni na Uniwersytecie Śląskim.

 - Autorytet autorki jest bezsporny i ważny, ale nie jest odpowiedzią na liczne pytania, które zadawaliśmy w ramach konsultacji społecznych projektu MEN. M.in. na to podstawowe: czemu po 25 latach wolnej Polski nagle dzieci znów mają uczyć się z centralnego, jednego słusznego podręcznika? - pyta Jarosław Matuszewski z Polskiej Izby Książki i  rzecznik WSiP .

- A ja i współczuję, i podziwiam odwagę autorki. Musi być bardzo pewna swoich umiejętności, skoro zdecydowała się pracować w tak niecodziennym trybie i czasie, a na dodatek pod ostrzałem rodziców, wydawców i polityków. Kibicuję pani Lorek, bo nam zależy, żeby ta książka - skoro już powstaje - była jak najlepsza. Ale też, nie umniejszając zasług autorki, jej wybór budzi pewne wątpliwości - sprawa jest poważna, a nie wiemy, jakimi kryteriami kierował się MEN, zatrudniając właśnie ją. W takiej sytuacji lepszy chyba jednak byłby przejrzysty konkurs. Tylko na to trzeba mieć czas, a resort od początku działa w wielkim pośpiechu. - uważa Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Choć Maria Lorek wymieniana jest jako główna autorka, w ramach reformy MEN nad podręcznikiem będzie pracować większa grupa osób, choć z troski o komfort pracy, minister zdecydowała się nie ujawniać ich tożsamości. Będą oni znani zapewne w maju, gdy resort oficjalnie zaprezentuje wyniki pracy.

 - Aby powstał podręcznik, potrzebny jest program. Ten program pt. "Ja i My" już mamy . To taka mapa, dzięki której można pisać podręcznik. Nasz będzie się składał z czterech części na kolejne miesiące roku szkolnego. Dwie części obejmujące po trzy miesiące nauki i dwie części dwumiesięczne. Dzięki temu dzieci nie będą musiały za dużo dźwigać. - mówiła Lorek na konferencji prasowej.

Podręcznik będzie składał się z części polonistycznej, społecznej, przyrodniczej i matematycznej. Maria Lorek będzie autorką matematyki tylko w pierwszej części podręcznika.

Do prac nad elementarzem włączony zostanie Ośrodek Rozwoju Edukacji i Instytut Badań Edukacyjnych. Ten ostatni zadba, by podręcznik został przetestowany zarówno przez nauczycieli, jak i uczniów. - Bo to dla nich jest ta książka. I bardzo się cieszę, że tak fantastyczna autorka chce nad nią pracować - podkreślała Kluzik-Rostkowska.

Ministerstwo wyceniło koszt przygotowania podręcznika dla najmłodszych na kwotę nie przekraczającą ok. 5 mln złotych (nie licząc druku i dystrybucji), zaś cała "reforma podręcznikowa" ma mieć na lata 2014-2023 budżet wyliczony na ponad 4,2 mld zł. Pieniądze ministerstwo da ze swoich rezerw celowych na rządowy program "Wyprawka szkolna".

DK, Gazeta.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...