Pijany ukradł BMW z myjni, rozbił je na słupku. Był poszukiwany
Dodano:
![Pijany ukradł BMW z myjni, rozbił je na słupku. Był poszukiwany (fot. sxc.hu)](https://img.wprost.pl/img/pijany-ukradl-bmw-z-myjni-rozbil-je-na-slupku-byl-poszukiwany/c9/ff/5ca76612aa07ffe79a7f469ebd80.webp)
Policjanci z warszawskich Włoch zatrzymali Wojciecha Sz. Mężczyzna najpierw ukradł bmw, a potem je rozbił na przydrożnym słupku. 30-latek był pijany, miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło około 13:00. Policjanci zostali wezwani w rejon skrzyżowania ulic Bakalarskiej i Wagonowej, gdzie miała miejsce kolizja. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że kierowca bmw stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożny słupek, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.
Działania podjęte przez policjantów doprowadziły do zatrzymania 30-latka. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Wojciech Sz. nie miał żadnych dokumentów pojazdu. W rozmowie z policjantami przyznał się, że bmw ukradł z myjni samochodowej. W trakcie dalszego sprawdzania okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego za groźby oraz uszkodzenie mienia.
Dzisiaj mężczyzna usłyszy zarzuty za kradzież z włamaniem i kierowanie w stanie nietrzeźwości, a następnie zostanie przewieziony do aresztu, gdzie odbędzie zasądzoną karę. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
kl, policja.waw.pl
Działania podjęte przez policjantów doprowadziły do zatrzymania 30-latka. Badanie alkomatem wykazało, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Wojciech Sz. nie miał żadnych dokumentów pojazdu. W rozmowie z policjantami przyznał się, że bmw ukradł z myjni samochodowej. W trakcie dalszego sprawdzania okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego za groźby oraz uszkodzenie mienia.
Dzisiaj mężczyzna usłyszy zarzuty za kradzież z włamaniem i kierowanie w stanie nietrzeźwości, a następnie zostanie przewieziony do aresztu, gdzie odbędzie zasądzoną karę. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
kl, policja.waw.pl