"Nie" dla The Rolling Stones w Polsce. Polscy artyści protestują
Dodano:
Szanse na to, by The Rolling Stones zagrali w Polsce w czerwcu są niewielkie. Jednak rodzimi artyści postanowili zaprotestować. W liście do prezydenta Bronisława Komorowskiego apelują, by nie przekazywać "znacznych środków finansowych artystom zagranicznym" - podaje "Gazeta Wyborcza".
Według polskich artystów The Rolling Stones mieliby wystąpić na Stadionie Narodowym w Warszawie.
"Chcemy stanowczo zaprotestować przeciwko kolejnej w ostatnich latach inicjatywie 'kulturalnej' władz państwowych, której efektem będzie przekazanie znacznych środków finansowych artystom zagranicznym" - podkreślają artyści.
Pod listem do prezydenta Bronisława Komorowskiego podpisali się m.in. wokalistka Krystyna Prońko i muzyk Robert Chojnacki. Na Facebooku o przyłączeniu się do protestu poinformowali też członkowie grupy Lombard - Marta Cugier, Grzegorz Stróżniak, Mirek Kamiński, Michał Kwapisz i Daniel Patalas.
Wojtek Kubiak z zespołu Chocolate Spoon założył na Facebooku wydarzenie "Tak dla koncertu polskich artystów na Stadionie Narodowym. Ale jak dotąd udział w akcji zadeklarowało tylko 165 osób. Część internatów wyzłośliwia się. "Nawet wspaniała Maryla Rodowicz nie zapełni stadionu na 70 tys. miejsc".
"Gazeta Wyborcza", tk
"Chcemy stanowczo zaprotestować przeciwko kolejnej w ostatnich latach inicjatywie 'kulturalnej' władz państwowych, której efektem będzie przekazanie znacznych środków finansowych artystom zagranicznym" - podkreślają artyści.
Pod listem do prezydenta Bronisława Komorowskiego podpisali się m.in. wokalistka Krystyna Prońko i muzyk Robert Chojnacki. Na Facebooku o przyłączeniu się do protestu poinformowali też członkowie grupy Lombard - Marta Cugier, Grzegorz Stróżniak, Mirek Kamiński, Michał Kwapisz i Daniel Patalas.
Wojtek Kubiak z zespołu Chocolate Spoon założył na Facebooku wydarzenie "Tak dla koncertu polskich artystów na Stadionie Narodowym. Ale jak dotąd udział w akcji zadeklarowało tylko 165 osób. Część internatów wyzłośliwia się. "Nawet wspaniała Maryla Rodowicz nie zapełni stadionu na 70 tys. miejsc".
"Gazeta Wyborcza", tk