Rosyjscy motocykliści chcą zlotu w Polsce na cmentarzu żołnierzy, którzy pacyfikowali Polaków

Dodano:
Sowieci wkraczający do Polski, fot. CC/TASS/archiwalne
Jak donosi "Nasz Dziennik” rosyjscy motocykliści zaplanowali na 4 maja capstrzyk na cmentarzu sowieckich żołnierzy w Braniewie, którzy byli odpowiedzialni za pacyfikowanie Białostocczyzny.
Motocykliści maja przyjechać na cmentarz razem z gubernatorem Obwodu Kaliningradzkiego, Nikołajem Cukanowem. Po capstrzyku kawalkada ma przejechać do Pieniężna pod pomnik generała Czerniachowskiego. Przyjazd Rosjan będzie tematem obrad w braniewskim urzędzie miasta.

W spotkaniu udział zapowiedzieli: przedstawiciel wojewody warmińsko-mazurskiego, Krzysztof Kowalski – starosta braniewski, i Henryk Mroziński – burmistrz miasta.

Na spotkaniu ma zostać ustalony program tegorocznej edycji, już piątej, uroczystości zakończenia II wojny światowej, jakie od kilku już lat odbywają się na cmentarzu żołnierzy sowieckich w Braniewie, największym w Polsce.

Inicjatorzy i główni uczestnicy tych obchodów to grupa motocyklistów z Rosji, do której należy m.in. Nikołaj Cukanow, gubernator obwodu kaliningradzkiego.

W ubiegłym roku motory Rosjan były przyozdobione czerwonymi flagami z sierpem i młotem. Uczestniczyli w nich przedstawiciele władz województwa, powiatu i miasta. W tym roku również wybierają się na uroczystości w Braniewie.
Na cmentarzu w Braniewie są pogrzebani m.in. żołnierze 3. Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej, biorącego udział w obławie augustowskiej w lipcu 1945 roku. Sowieci zamordowali wtedy od 1,5 do 2 tys. żołnierzy Armii Krajowej. Do dzisiaj nie są znane miejsca ich straceń i pochówku. A Rosja odmawia pomocy prawnej w tej sprawie.

Nasz Dziennik, ml
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...